„Sterownik czasu rzeczywistego” – wystawa przygotowana przez Martę Węglińską, Macieja Nowackiego i Martę Hryniuk – swoją pierwszą odsłonę miała w galerii Silverado mieszczącej się przy poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. W Miejscu Projektów Zachęty kuratorzy pokażą inną wersję tego projektu, stawiając pytania o naturę i szanse powtórzenia założeń pierwowzoru.
Kluczową dla ekspozycji w Poznaniu była postać Dariusza Bajdy, wieloletniego charyzmatycznego portiera związanego z tamtejszą ASP. Wystawa „Sterownik…1” to narracyjne odniesienie do jednej z wielu opowieści, które na temat swojego zawiłego życia snuje pan Dariusz. Jakkolwiek poetycko brzmi, sterownik czasu rzeczywistego to tylko funkcja CA80 – prototypu współczesnego komputera, którego własnoręczna konstrukcja stała się rodzajem obsesyjnej ambicji Bajdy w latach 80. Proces konstrukcji CA80 stał się dla niego azymutem wolności, metodą przekraczania ograniczeń. W poznańskiej odsłonie wystawy historia opowiadana przez Bajdę tworzyła dźwiękowy site-specific w obrębie klatki schodowej galerii, gdzie głos stanowił niematerialne świadectwo miejsca wpisane w jego naturę. Reinterpretacja tej pracy w MPZ uwidacznia się już we wtórnej obecności i roli głosu Bajdy dobywającego się z obiektu na kształt budki suflera, miejsca wyobcowania i tymczasowości. Obraz Wery Bet pt. Dobry zyskuje w MPZ swój odpowiednik w postaci reliefowej plastelinowej repliki. Celem tego powtórzenia jest przekształcenie naturalnej dynamiki plastycznego materiału poddanego światłu i temperaturze – czynnikom swoistej alchemii przemiany. Według podobnej strategii zrekonstruowany został jeden z filmów Zosi Nierodzińskiej, Cicho drepczą, który odwraca efekt porządku wystawienniczego – z pierwotnego szczytu (gołębnika) do podziemia (piwnicy).
W tym kontekście warszawską ekspozycję dopełnia stworzona specjalnie na wystawę instalacja Justyny Kisielewskiej, w której ułuda stanowi główną determinantę znaczenia. Technika hologramu sprawia, że przedstawiona przez Kisielewską bryłka złota jest wiecznie niedosięgłym, rozpuszczającym się w dłoni skarbem. W tym przypadku walka jest zgoła utopijna – niekoniecznie ma mieć wymierny, materialny efekt, lecz rodzi potrzebę nieustannego postępowania naprzód. Wypowiedź Bajdy kończy bowiem krótkie „udało się”. Wyznanie to jest czymś w rodzaju powrotu nie tyle do przedmiotu, co do siebie samego, do własnej, nieposkromionej, instynktownej wolności.
kuratorzy: Galeria Silverado założona w 2013 roku przez studentów Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu: Martę Węglińską, Macieja Nowackiego i Martę Hryniuk, mieści się na strychu dawnej szkoły przy ul. Garncarskiej 7 w Poznaniu. Prezentuje twórczość młodych artystów, w miejscu silnie naznaczonym historią. Realizowane tu wystawy, wykorzystujące specyficzny charakter tej przestrzeni, są efektem dyskusji między kuratorami galerii a zaproszonymi artystami i teoretykami.
Wystawy: „Hubert Wińczyk. OBRAZA UCZUĆ R1”; „Sterownik czasu rzeczywistego” (Bajda, Bet, Kucharski, Nierodzińska); „Wystawa jako odmienny stan świadomości. Intro (obozowisko)”. W galerii realizowany jest także projekt Kij w obraz – cykliczne interdyscyplinarne spotkania dotyczące obrazu
artyści:
Dariusz Bajda – ur. 1963, od 15 lat związany ze szkołą przy ul. Garncarskiej 7 w Poznaniu, przez 13 lat mieszkał na strychu tego budynku. Pasjonuje się elektroniką, od niedawna zajmuje się fotografią eksperymentalną; fotografuje dziedziniec szkoły, który uważa za kompletny mikroświat zawierający nieskończoną ilość obrazów.
Weronika Bet – ur. 1987, studia na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku i w Poznaniu, dyplom w pracowni prof. Wojciecha Łazarczyka.
Justyna Kisielewska – ur. 1986, studia na wydziale Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Wyróżnienie w Konkursie Gepperta (2011).
Zofia Nierodzińska – ur. 1985, studia na Wydziale Malarstwa, Interdyscyplinarne Studia Doktoranckie w Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu, studia podyplomowe Kunst im Kontekst w UdK w Berlinie.