Wystawa Dla każdego gestu inny aktor otworzy urodzinowy, dziesiąty rok działalności Art Stations Foundation by Grażyna Kulczyk i po raz pierwszy połączy dwa główne programy Fundacji – wystawienniczy i performatywny. Trzon wystawy stanowią rysunki z Kolekcji Grażyny Kulczyk. Punktem wyjścia dla wyboru dzieł jest relacja pomiędzy gestem a rysunkiem. Koncepcja wystawy sięga poza tradycyjną definicję ujmującą go jako kompozycję linii na płaszczyźnie. Prezentowane prace na papierze, obiekty, fotografie i filmy czerpią znaczenia ze złożonych związków rysunku z ciałem. Linie na płaszczyznach i w przestrzeni stają się śladami gestów, zapisem ruchów, rejestracją fizycznych stanów. Wybrane prace osiemnastu artystów ujawniają performatywne właściwości medium, rolę scenariuszy i przypadków w procesie tworzenia.
W ujęciu Gety Brătescu czy Jarosława Kozłowskiego powstawanie rysunku jest trwającym w czasie aktem fizycznego, niemal teatralnego działania, równie istotnego jak ukończone dzieło. Odtworzone na wystawie historyczne prace Williama Anastasiego z rozlanej na ścianach emalii (Untitled [Bez tytułu], 1966) stanowią eksperymentalną próbę przekroczenia granic medium i jego podstawowych właściwości. Jednocześnie są śladem ekspresji i ulotnego gestu artysty. W jego rysunkach linia uwalnia się spod rygoru podłoża i akademickiej precyzji. Podobnie dzieje się w przypadku malarstwa gestu Tadeusza Kantora, reprezentowanego na wystawie poprzez wyjątkową dokumentację – odnaleziony niedawno film Uwaga!... malarstwo z 1957 roku, rejestrujący moment powstawania obrazu informel. Zestawiony z oniryczną wizją twórczego aktu film Pierra Bismutha Following the Right Hand of Sigmund Freud (Podążając za prawą ręką Zygmunta Freuda) z 2009 roku otwiera pole do rozważań nad rysunkiem jako manifestacją ego autora, wskazując na podświadomość jako źródło spontanicznego ruchu dłoni.
Niekontrolowany ruch i przypadek zdecydowały o formie prezentowanych rysunków Carol Ramy i Tima Knowlesa. Praca tego ostatniego powstała w wyniku swobodnego rozlewania się tuszu na kartce papieru podczas transportu do kolekcji Grażyny Kulczyk. Najstarsze dzieło na wystawie, Akt Bruno Schulza z 1933 roku, a także wybór aktów Jerzego Nowosielskiego wprowadzają wątek reprezentacji ciała, dalej rozwinięty w krytycznym dialogu z twórczością artystek takich jak Alina Szapocznikow, Dora Maurer i Kate Davis. W filmie Davis i jej rysunkach składających się na pracę Disgrace (Hańba) z 2009 roku fragmenty ciała artystki odrysowane na reprodukcjach modernistycznych aktów Amadeo Modiglianiego kwestionują dominację męskiego spojrzenia w historii sztuki. Jednocześnie idealizowane szkice „wielkich mistrzów” silnie kontrastują z przedstawieniami tracących sprawność ciał w pracach Magdaleny Abakanowicz (Katarakta, 2002), Gety Brătescu (Wypadek, 1994) i Haliny Chrostowskiej (Ręce, 1974-1975), w których rysunek staje się poruszającym świadectwem fizycznej niemocy i sposobem na jej przekroczenie.
Poza wyborem prac historycznych i współczesnych w ramach wystawy powstaną też specjalne realizacje. Efemeryczna rzeźba Mirosława Bałki Pisząc ciało/Writing the body/Koerper schreiben będzie narastać w trakcie trwania wystawy jako zapis śladów pozostawionych w przestrzeni przez zwiedzających. Tony Orrico, były solista zespołu tańca Trishii Brown, odtworzy na ścianach galerii rysunki z serii Penawald Drawings, rejestrujące cykl symetrycznych ruchów powtarzanych przez wiele godzin w ciągu trzydniowej akcji. W czasie jego tygodniowego warsztatu dla choreografów zaprezentuje również performance Wrists on Walks (Nadgarstki na spacerach) połączony z performatywnym wykładem o wypracowanej przez siebie metodzie działania. Przestrzeń ekspozycji stanie się także sceną działań trzech młodych choreografek. Aleksandra Borys, Magdalena Ptasznik oraz Anna Steller odbędą podczas wystawy twórcze rezydencje w Art Stations Foundation. Ich czasowe interwencje w galerii odniosą się do zgromadzonych w niej prac i łączących je motywów: meandrujących linii, ulotnych gestów i trwałych znaków.
Wystawie towarzyszyć będą również prezentacje choreografów, którzy fascynację aktem rysowania przetłumaczyli na język tańca i przenieśli bezpośrednio na scenę. Rodrigo Sobarzo de Larraechea w swoim spektaklu Harvest (Żniwo) uczyni przeniesioną w trzeci wymiar linię narzędziem modelowania przestrzeni oraz determinantem działań performerów. Z kolei choreograf Jeremy Wade w ramach wykładu performatywnego w Studio Słodownia +3 opowie o swojej choreograficznej praktyce i odniesie się miedzy innymi do współpracy z artystką wizualną Moniką Grzymałą, która zaowocowała spektaklem „dark material” zderzającego ze sobą fizyczne działania tancerzy i tworzone ad hoc przez artystkę „rysunki w przestrzeni”.