Wystawa Kamy Sokolnickiej to pokaz najnowszych prac wrocławskiej artystki. W prezentowanych w Projekcie Kordegarda kolażach z cyklu Dissapoint of View oraz dwóch seriach obrazów Sokolnicka porusza się w obszarach dobrze znanych z jej wcześniejszych dzieł, jednocześnie eksplorując nową tematykę. Tytuł serii kolaży oznacza według artystki m.in. „punkt widzenia, z którego wszystko wygląda rozczarowująco”. Subtelnie zakomponowane, monochromatyczne prace na papierze zdają się ukazywać owo rozczarowanie w działaniu, choć z dowcipnym, a nawet autoironicznym dystansem. Użyte w nich reprodukcje artystka przycina i rwie z niedbałością, wręcz okrucieństwem, co sprawia, że fotografia – szerokie okno na świat – staje się w tych realizacjach wąską szczeliną, przez którą zobaczyć można najwyżej ułamek całości. Przewijające się przez całą twórczość Kamy Sokolnickiej motywy ramy, zasłony, wizjera budują poczucie braku i wymagają od widza dopowiadania własnych historii.
Z niepokojem obecnym w kolażach korespondują pokazywane na wystawie serie malarskie. Struktury kubiczne to malowane na sklejce modernistyczne budynki/konstrukcje wydobyte przez światło niejasnego pochodzenia lub niepokojąco zdekomponowane. Przygotowane specjalnie na prezentację w Projekcie Kordegarda obrazy z cyklu Niepokój z widokiem nawiązują natomiast do suspensu i koncepcji nieświadomości Freuda. Płótna, przywodzące na myśl takie filmy jak Okno na podwórze Hitchcocka czy Powiększenie Antonioniego, przedstawiają fragmenty neutralnej podmiejskiej architektury, sugerując jednak istnienie tajemnicy czy ukrytej zbrodni, co z całą pewnością wychwyci uważny widz.