Czy jest sens mówić, która dziedzina sztuki jest najbardziej wartościowa? Część 1.

Tendencja ludzi do oceniania wielu aspektów życia, hierarchizowania pod względem wartości, przyjemności i pożyteczności wspominana była już na tym blogu kilka razy, ale cały czas jest to temat, który warto rozważać. Wszystko wynika z faktu, że wiele podziałów, jeżeli nie wszystkie, jest po prostu nieuczciwych, czy może raczej krzywdzących. Nie tylko dla przedmiotów, które poddawane są ocenie i podziałowi, ale również w przypadku jednostek, które z takimi ocenami mogą się nie zgadzać. Bo i po co nadajemy czemuś lub komuś jakąś wartość i dzielimy na grupy? Po to, byśmy sami mogli poczuć się lepiej i byśmy mogli wiedzieć, co jest dla nas najlepsze. Podziały istnieją po to, by ludzie mogli odnajdować siebie i źródła zaspokajania swoich potrzeb. Dzięki podziałom wiemy, jaka muzyka jest dla nas dobra, jakie samochody cenimy sobie najbardziej i jacy ludzie zasługują na nasza uwagę, kiedy tylko szukamy partnera lub partnerki, z którymi będziemy mogli założyć rodzinę. Jednocześnie podziały te wpływają na nasz stosunek wobec ludzi, którzy dokonują innych wyborów, niż my. Jeżeli ktoś słucha innego gatunku muzycznego, to osoba ta jest przez nas zawsze oceniana i zazwyczaj jest to ocena negatywna. Jeżeli ktoś jeździ samochodem innym, niż nasz, to zapewne go ukradł lub kupił mu go jego rodzic i tak dalej. Podziały i sztuczne nadawanie wartości wielu rzeczom, a nawet ludziom sprawiają, że różnice pomiędzy nami poszerzają się i przybierają ogromne rozmiary, co nie wpływa dobrze na świat.

W sztuce panuje ta sama zasada, która często prowadzi do konfliktów i nieporozumień. Gatunków muzycznych jest bardzo dużo i ciężko jest nadążyć za tymi, które są nowe. Literatura dzieli się na wiele dziedzin i choć każdy z nas może zawsze znaleźć w niej coś dla siebie, to i tak dzieła, które nam nie podchodzą oceniamy bardzo surowo, a do tego generalizujemy w naszej ocenie i wypowiadamy osądy na temat całego gatunku, a nie tylko tej jednej książki. W malarstwie podziały są najmniej widoczne, ale sama ta dziedzina sztuki przez wielu określana jest, jako pożywka dla ludzi majętnych, którzy nie lubią schodzić do jakiegoś niższego, gorszego poziomu. Dzielimy wszystko i w ten sposób zaspokajamy swoje potrzeby, krzywdząc jednocześnie innych. Bo skoro ludzie, którzy słuchają, czytają czy oglądają to samo, co my są dla nas najbardziej wartościowi, to osoby, które prezentują sobą odmienne gusta stanowią grupę, z którą nie warto obcować.