Nie umiemy docenić spokoju. Część 2.

Nie umiemy odpoczywać i nie umiemy docenić ciszy w naszym życiu. Wydaje się nam, że spokój jest nudny, bo życie jest za krótkie, by spędzać je na czytaniu czy słuchaniu relaksacyjnej muzyki. Nie lubimy siedzieć na świeżym powietrzu i oddawać się powolnej kontemplacji świata, bo po kilku chwilach czujemy potrzebę dostarczenia sobie adrenaliny i zaspokojenia potrzeb naszego ego. I w taki sposób doprowadzamy się do wycieńczenia i wykończenia naszego umysłu oraz ciała. Pokutujemy później nerwicą, zmęczeniem, bezsennością i problemami w podejmowaniu decyzji. Jesteśmy przepracowani i nie mamy cierpliwości do niczego. Jesteśmy uzależnieni od szybkiego tempa i problemów, które nas dotykają.

A wystarczy jedynie dwa lub trzy razy w tygodniu znaleźć dla siebie kilka godzin, które przeznaczymy na odpoczynek, w których powinniśmy uciec od zgiełku miasta, rozwrzeszczanych tłumów i obowiązków, które wiszą nad nami. Zaczytując się w dobrą książkę możemy zapomnieć o tym, co sprawia, że czujemy się wystraszeni i zdenerwowani. Wgłębiając się w film możemy oderwać się od świata, który zmusza nas do ciężkiej pracy, a podczas słuchania muzyki możemy bez problemu odpłynąć w marzeniach, albo nie myśleć o niczym, tylko chłonąć piękne dźwięki. Musimy tylko chcieć to uczynić i nie wmawiać sobie, że mamy za mało wolnego czasu. Nie możemy do wolnych chwil podchodzić na zasadzie łapczywego wykorzystywania ich do zaspokajania swoich płytkich potrzeb. Musimy czasem odpocząć od wszystkiego, co nas spotyka, a sztuka jest w stanie pomóc nam w tym w każdym momencie.

Trzeba się tego po prostu nauczyć. Trzeba posiąść wiedzę, jak odpoczywać podczas obcowania ze sztuką, która daje nam najwięcej przyjemności. Ulubiona płyta muzyczna nie musi być jedynie podkładem do sprzątania czy odrabiania zaległości w pracy. Książka, którą kupiliśmy z okazji jej premiery nie musi być czytana jedynie podczas podróży metrem czy tramwajem do i z pracy. Z tym wszystkim można usiąść spokojnie w domu, zrelaksować się, zapomnieć o problemach i nie przejmować się tym, co musimy zaraz zrobić. Kontakt ze sztuką polegać ma na odrywaniu się od rzeczywistości i nakierowywaniu umysłu w jeden punkt, który nie będzie dawał nam zmartwień, a który pomoże nam znaleźć spokój. Nie bez powodu każdy z nas może przebierać w dziełach sztuki, które są dla nas najlepsze, najbardziej ulubione. Odpoczywać w spokoju możemy tylko wtedy, gdy czujemy przyjemność, a nie wtedy, gdy wisi nad nami nakaz odpoczynku, jak w przedszkolu podczas popołudniowej drzemki.