Nie musimy rozumieć artystów. Część 1

Chodzą po naszym świecie ludzie, którzy cenią sobie swoistą tajemnicę spowijającą ich postać. Są to osoby, które wolą znajdować się daleko od zainteresowania ludzkiego i pragną usuwać się na bok, żeby tylko mieć spokój. Są również osoby, które swoją tajemniczość traktują, jako doskonałą wizytówkę swojego życia i swojej działalności. Bo nie każdy pragnie, by wszyscy wiedzieli o nim wszystko i nie każdy pragnie dzielić się z ludźmi swoimi przemyśleniami, swoim wnętrzem i poglądami. Taka tajemniczość jest często efektem dziwnego zachowywania się, które odbiega od powszechnie przyjętych norm i obyczajów. A społeczeństwo nie zawsze potrafi zrozumieć ludzi, którzy nie chcą dzielić się z innymi swoimi emocjami i uczuciami, zwłaszcza jeżeli dotyczy to osób znanych i popularnych. Zresztą ludzkość często ma problemy ze zrozumieniem wielu zjawisk i sytuacji. Jesteśmy odkrywcami od urodzenia i od setek lat wszystkie tajemnice pragniemy rozwiązywać od razu, nie zostawiać dla nich miejsca, a gdy coś wymyka się zrozumieniu i ujęciu w sztywne ramy jakichś zasad, to wtedy możemy odczuwać lęk. Z drugiej strony są ludzie, których nie rozumiemy, których życie jest dla nas zagadką, a ich motywacje do działania potrafią rozbudzić naszą wyobraźnię, która będzie dla nas jedynym wyznacznikiem. Nie ma tajemnicy w tym, że wielu artystów tego świata należy do grona ludzi, którzy są często niezrozumiali dla zwykłych śmiertelników. Dziwimy się kaprysom cenionych twórców, nie rozumiemy dlaczego zmieniają coś w swojej twórczości, a przy tym nie zastanawiamy się nawet, dlaczego tak trudno jest nam pojąć ich decyzje i poczynania.

Ale dobra wiadomość jest taka, że nie musimy wcale rozumieć artystów i ich dzieł. Nie musimy zrywać z twórców tajemnicy i rozkładać motywy ich działań na czynniki pierwsze. Możemy żyć bez tego, bez tej wiedzy, która nie zawsze powinna nas obchodzić. Nie musimy nawet pojmować dzieł sztuki, z którymi przychodzi nam obcować. Przy czym w tym drugim przypadku chodzi o brak dosłowności i znajomości przesłania, jakie daje nam artysta w swojej pierwotnej formie. Artyści stanowią często jedność ze swoimi dziełami, a poznanie dosłowności któregoś z tych elementów nie gwarantuje nam absolutnie niczego, poza zaspokojeniem swojej ciekawości. Możemy zachwycać się pięknymi obrazami, muzyką, fotografiami, wierszami czy powieściami, ale nie musimy przy tym wiedzieć niczego o ich autorach, a tym bardziej rozkładać ich życia na czynniki pierwsze. Musi nam wystarczyć to, co przyjdzie nam do głowy, kiedy z jakimś dziełem mamy styczność.