Czym jest sztuka? Poruszeniem, wzruszeniem, ekspresją, nadzieją oraz wyzwoleniem. Ale jest też również motorem napędowym, potrafi przytłoczyć, zasmucić i wywołać mnóstwo negatywnych emocji. Sztuka jest wszystkim i niczym zarazem, a doszukiwanie się w niej tylko jednego znaczenia, które mogłoby ją wytłumaczyć raz na zawsze mija się z celem. Bo sztuka sama w sobie ma być czymś ponadczasowym, uniwersalnym i nieopisanym do końca. Ma poruszać i zmuszać do myślenia, ma dawać każdemu to, czego ten ktoś w niej szuka. Ma być przede wszystkim balsamem dla duszy, która poszukuje ukojenia.
Bo ukojenia potrzeba każdemu z nas. Codzienny pośpiech, stres, nerwy i martwienie się o swoją przyszłość sprawiają, że człowiek wypłukuje się z wartości i energii do życia. Trzeba na wszelkie możliwe sposoby zachować w sobie wrażliwość i umiejętność odczuwania, co nie jest łatwe w świecie, który nastawiony jest korzyści i posiadanie. Paradoksalnie, żeby cieszyć się sztuką na własność trzeba ją kupić, czyli wejść w jej posiadanie, a na to trzeba mieć pieniądze, które bez stresu i ciężkiej pracy nie pojawią się w naszym życiu. Nawet w sztuce pojawia się to, przeciw czemu ma ona działać, czyli pędowi ku pieniądzom i karierze.
Jednak obcować ze sztuką można wszędzie i nie zawsze trzeba wchodzić w jej posiadanie. Z drugiej strony dzieła sztuki to nie tylko obrazy i rzeźby, które kosztują wiele setek tysięcy, a nawet milionów dolarów. Dziełem sztuki jest obraz, który można kupić przechadzając się promenadą podczas wakacji u osoby, która tworzy swoje „produkty” naprędce, na oczach przechodniów. Dziełem sztuki jest wszystko, co wyszło spod ręki artysty, nawet takiego, o którego istnieniu do tej pory nie wiedzieliśmy. I takie obrazy czy rzeźby nie są drogie, a czasem można je dostać nawet za darmo, bo nikt wcześniej nie dostrzegł w nich jakiejkolwiek wartości.
Jednak o wartości dzieła decyduje sam odbiorca i to, jakie emocje dany obraz w nim wywołuje. To od nas zależy ile za dane dzieło sztuki zapłacimy. W takim przypadku lekarstwo dla naszej strudzonej duszy nie musi być drogie, a prezentować sobą wielką wartość emocjonalną. Dany obraz ma nam dawać emocje jakiekolwiek, bo te emocje są w stanie oczyścić nas z negatywnych emocji i smutków. Tak działa sztuka – leczy duszę i sprawia, że życie staje się przyjemniejsze, albo po prostu bardziej świadome. Nabywając obraz podczas podwórkowej wyprzedaży kupuje się go z jakiego powodu. Czasem jest to czysta chęć posiadania, a czasem pragnienie zabrania ze sobą tego ogromnego ładunku emocji i zatrzymanie go we własnym domu.
Sztuka leczy, jest balsamem dla duszy i każdy, kto przekonał się o jej zbawiennym wpływie potwierdzi te słowa. Bo emocje, jakie dzieło sztuki wywołuje powodują wyczyszczenie umysłu i wnętrza i pozwalają na przyjrzenie się życiu z innej perspektywy, z czystym umysłem. To jest właśnie ta wspaniałą moc sztuki, która nie każdemu się ujawnia, ale kiedy już to zrobi, to potrafi zawrócić w głowie. Nie ma znaczenia, o dziele jakiego kalibru się mówi – bo sztuką może być wszystko.