Miłość jest pięknym uczuciem, które zna prawie każdy z nas. Widzimy je dookoła, doświadczamy go w naszym życiu, zostajemy nią obdarowani, albo sami dajemy jej komuś dużo. Kochamy i kochać chcemy i nie dotyczy to jedynie ludzi, ale również natury czy jakichś stanów, którym lubimy ulegać. Wiemy na czym miłość polega, a przynajmniej tak się nam wydaje. Sami ją definiujemy, dostosowujemy do naszych wyobrażeń i uczymy się jej każdego dnia. Jest to uczucie dobrze światu i ludzkości znane i nie dziwi nikogo fakt, że kryje się ono w sztuce i bardzo często przemawia do nas za pomocą obrazów, książek, muzyki czy filmów. Uwielbiamy historie miłosne oglądane w kinie, czytane przez nas w książkach czy wysłuchiwane z płyt ulubionych artystów. Artyści również miłość czują, a dzięki ich talentowi są w stanie przekazywać nam piękne wizje, które poruszają nas mocno i na długo pozostają w naszej pamięci.
Tytuł tego wpisu wskazuje nam jednak, że miłość w sztuce nie zawsze jest oczywista i tak właśnie jest. Dzieła sztuki można zawsze niemal interpretować na wiele sposobów i nie będzie przesady w stwierdzeniu, że ilu ludzi, tyle możliwości odczytania danego dzieła sztuki. I nie zawsze uda się nam odczytać coś tak, jak przewidział to twórca danego dzieła. Bo miłość nie musi być oczywista dla wszystkich i nie każdy musi pojmować ją tak samo. Dlatego inaczej będziemy jej szukać w świecie i nie każdemu ukazać się ona może za sprawą dzieła sztuki. Tytuł dzieła może wskazywać nam miłość, jako jego temat, motyw przewodni, ale my możemy go nie dostrzegać. W drugą stronę działa to tak samo – w dziele pozornie całkowicie od miłości oderwanym możemy zobaczyć jej ślady, dostrzec jej obecność. Bo z miłością jest jak ze sztuką – interpretujemy ją inaczej, wedle naszych przekonań i dzięki naszej wyobraźni. W miłości również pragniemy znaleźć coś innego, niż inni, dlatego inaczej będziemy ją sobie przedstawiać.
Nic jednak nie zmienia faktu, że miłość, jako uczucie, jest silnie obecna w sztuce. Artyści ulegają jej tak samo, jak my, zwykli śmiertelnicy, dlatego przekazują ją również odbiorcom w swoich dziełach. Może być przedstawiona w sposób oczywisty, tradycyjny, ale może również być dowolną interpretacją, zaskakującą, szokującą, odkrywczą czy rozśmieszającą. To, jak ją odbierzemy zależy tylko od nas. Pamiętajmy jednak o tym, że inaczej miłość definiujemy i nie zawsze czyjeś jej postrzeganie musi odpowiadać naszym przekonaniom. Bo serce nie jest naszym sługą i działa niemal w sposób losowy, więc nigdy nie wiadomo, co będzie w stanie je rozpalić do czerwoności.