Tolerujmy wszystko


417

O tolerancji mówi się wiele w dzisiejszych czasach i to odnośnie niemal wszystkiego, co dotyczy ludzi. Nakazuje się wręcz nam tolerowanie odmienności poglądów, wyglądu i zachowań, a nasz sprzeciw staje się powodem ataków i swoistych represji. W walce o tolerancję, jej zatwardziali zwolennicy sami o niej zapominają i wydają się nie stosować do tego, do czego nawołują. Ale nie o to chodzi w tolerancji, by kogoś do niej zmuszać i zmieniać świat za wszelką cenę. Tolerancja to nie walka o prawa mniejszości jakiejkolwiek. Tolerancja to akceptacja tego, co nas otacza i jak wygląda świat. Akceptacja czyichś upodobań, zachować, wyglądu, stosunku do nas i stosunku do innych. Można się jej nauczyć, ale nie można jej nikomu narzucić, bo narzucanie komuś tolerancji to przejaw jej całkowitego braku. Sztuka również takiej tolerancji od nas wymaga, a nawet jest szczególnie na akceptację wrażliwa. Bo nie ma takich rzeczy na świecie, które dzieliłyby ludzi mocniej, niż dzieła sztuki, zwłaszcza te, które wywołują skrajne emocje. Sztuka potrafi nas poruszyć i to na wiele sposobów, dlatego często można spotkać się z przejawami jej zwalczania czy negowania za wszelką cenę.

I choć wszystko odnośnie sztuki jest dopuszczalne, bowiem taka jest jej rola, by wyzwalać w nas najróżniejsze emocje, to jednak jesteśmy ludźmi, który panować powinni nad tym, co robią i co mówią. Czym innym jest wypowiadanie własnego zdania na jakiś temat, a czym innym jest narzucanie go innym i zmuszanie kogoś do tego, by nasze zdanie przyjął, jako własne, a nawet zmienił pod jego wpływem swoje życie. Wszystkie te słowa sprowadzić możemy do naszych upodobań względem sztuki. Każdy z nas lubi określoną muzykę, gatunek literacki czy filmowy i każdy z nas ma swoich ulubionych twórców. A skoro mamy tych ulubionych artystów, którymi potrafimy się zachwycać, to z pewnością istnieją tacy, którzy wzbudzają w nas bardzo negatywne emocje. Jest to naturalne, bowiem wszystko musi mieć swoją równowagę. Problem polega na tym, że nasze negatywne nastawienie do danych dzieł czy artystów często przekłada się na negatywne nastawienie do ludzi, którzy mają inne upodobania od naszych. To z kolei potrafi czasem przybrać formę niechęci, a nawet agresji. Dlaczego? Bo nie mamy w sobie tolerancji dla czegoś, co wydaje się nam zbędne, niepotrzebne. A powinniśmy ją mieć zawsze, bo wszystko ma prawo istnieć i każdy ma prawo mieć odmienne zdanie na jakiś temat. Tak samo sztuka może być różna i choć może się nam nie podobać, to nie mamy prawa do tego, by ją negować czy ganić jej miłośników.