Teoretycznie nic, co ludzkie nie powinno być nam obce. W praktyce jednak wielu ludzi udaje, że niektóre sprawy nie istnieją i nie widzą oni powodu do tego, by publicznie poruszać pewne kwestie, ani obcować z nimi w jakikolwiek sposób. Źródłem zażenowania i wstydu jest niewątpliwie ludzkie ciało, co dziwi, bo każdy z nas je ma, każdy ogląda je codziennie w lustrze i każdy go dotyka, chociażby pod prysznicem. Jesteśmy ludźmi, mamy ręce i nogi, nasze narządy rozrodcze są w tym samym miejscu przez całe nasze życie, a nasza skóra reaguje na dotyk i bodźce z zewnątrz, a jednak często traktujemy nasze ciało i jego części, jako coś złego i nieprzyzwoitego. Szczególnie nieswojo potrafimy czuć się, gdy sztuka wychodzi do nas z wizjami ciała ludzkiego i tego, co można z nim zrobić. Akty w sztuce od zawsze wzbudzały wielkie emocje i choć w dzisiejszych czasach temat ludzkiego ciała i nagości nie jest aż tak kontrowersyjny, to wciąż sztuka potrafi nas po prostu zawstydzić.
Niepotrzebnie, bo nasze ciało nie rożni się za bardzo od ciała drugiej osoby. Prawdopodobnie gorszyć niektórych z nas może fakt, że ktoś ma w sobie odwagę, by pokazać swoją nagość i nie wstydzić się jej. Gdyby to był powód silnych emocji, które pojawiają się w przypadku oglądania przez nas nagości, to można by było stwierdzić, że jest on jak najbardziej zrozumiały. Sztuka bardzo często bazuje na tym, co jest nam wszystkim doskonale znane, ale potrafi z tych chwil, wizji czy emocji wyciągnąć coś więcej, dać nam okazję do przemyśleń i spojrzenia na pewien problem z zupełnie innej perspektywy. Ciało człowieka może zostać w niej przedstawione całkowicie dosłownie, ale może również być elementem tajemnicy, cząstką, która rozbudza naszą wyobraźnię i powoduje naszą chęć przyglądania się danemu dziełu i kontemplowania go. Tak jak w przypadku fotografii autorstwa Jędrzeja Dzierżyńskiego, która nosi tytuł „Ciało II”. Odbiorca widzi element sylwetki kobiety, część jej ciała uchwyconą w nieznanej pozie i pozbawioną barw. I w tym przypadku rozum pragnie dowiedzieć się więcej, wyciągnąć z tego dzieła znacznie więcej, niż widzi oko, bo nagość nieoczywista i tajemnicza też tak potrafi działać – pobudzająco dla umysłu.
Ciało ludzkie zawsze było źródłem emocji i wizji dla artystów, ale i dla odbiorców dzieł, które nagością się zajmowały. Nie zawsze jednak emocje te są pozytywne, bo nie każdy z nas potrafi traktować własne ciało, jako coś naturalnego i coś, czego wstydzić się nie trzeba. Bo nasze ciała są piękne, o czym świadczy fakt, że bardzo często pojawiają się w sztuce i stają się inspiracją dla artystów.