Czy tylko gruby portfel może dać naszym bliskim szczęście?

Przyjęło się twierdzenie, że najlepsze prezenty świąteczne to takie, które są drogie i wyszukane. Obecnie pod choinką ludzie znajdują coraz więcej sprzętu elektronicznego, który kosztuje kilka tysięcy złotych, a co bardziej majętne osoby potrafią ofiarować swoim bliskim samochody czy inne dobra kosztujące ogromne pieniądze. Często przyłapać się możemy na myśleniu, że kupowanie tanich rzeczy w formie prezentu nie jest dobre czy przyzwoite, bo uważanym, że prezent ma być zawsze wyjątkowy nie tylko pod względem charakteru, przesłania i emocji, ale również pod względem swojej ceny. Ale jest to myślenie błędne, bowiem prowadzi do pogłębiania podziałów społecznych. Dlaczego? Bo sprawia, że osoby z różnych klas społecznych czują się lepsze lub gorsze od innych, a zasobność ich portfeli jawią się, jako jedyne wyznaczniki ich wartości. Jednak nie ma najmniejszego znaczenia cena prezentu, który komuś dajemy. Nie ma znaczenia koszt, jaki ponosimy, by sprawić komuś radość. Liczy się gest i ładunek emocjonalny, który kryje się w każdym podarunku.

Tak jest w przypadku dzieł sztuki, które potrafią kosztować kilka złotych, jak i kilka milionów dolarów. W czym lepszy jest obraz warto miliony euro od pocztówki, którą kupić można w kiosku? I tu i tam znaleźć możemy emocje, pejzaże, wizerunki różnych osób czy wyobrażenia o przeszłości lub przyszłości. W sztuce liczy się to ile jest ona w stanie dać nam, jakie emocje może w nas wzbudzić i jak bardzo na nas wpłynąć. Kupując naszym bliskim prezent w postaci książki, obrazu czy płyty muzycznej nie możemy patrzeć na ich cenę i pozwalać, by była ona dla nas wyznacznikiem wartości danego dzieła. Musimy patrzeć na ładunek emocjonalny, na przesłanie i wartość, jaką osoba obdarowana wyciągnie z naszego prezentu. Możemy kierować się własnymi upodobaniami i wyobrażeniami, ale nie powinniśmy sugerować się ceną dzieł sztuki czy czegokolwiek innego, co stanie się naszym prezentem dla kogoś.

Bo w prezentach chodzi nie o to, by zrobić na kimś wrażenie ilością pieniędzy, jakie wydaliśmy, by dać komuś szczęście czy przyjemność. Liczy się gest i przesłanie, które chcemy komuś przekazać. Oczywiście możemy ukochanej osobie kupić obraz wart kilka czy kilkanaście tysięcy złotych, ale nie możemy myśleć, że jego cena będzie jakimkolwiek jego atutem. W sztuce liczy się głębia i emocje, które mogą być przez kogoś wycenione na pewną kwotę, która z rzeczywistą wartością danego dzieła będzie miała niewiele wspólnego.