Lubimy mieć własne zdanie, lubimy sądzić, że doszliśmy do czegoś samodzielnie, że jakieś wnioski przyszły nam do głowy bez niczyjej pomocy, a jednak gdzieś w podświadomości poszukujemy ludzi, którzy są nam bliscy pod względem poglądów. Szukamy osób, których zdanie możemy podzielić, na które możemy się powołać w dyskusjach. Potrafimy zmienić nasze zdanie momentalnie, jeżeli tylko uznamy, że ktoś przemawia do nas racjonalnie. W naszym postępowaniu może nie być ani trochę racjonalności, ale ważne, by takim się ono nam wydawało.
Bo z jednej strony mamy w sobie dużo upory, gdy przychodzi moment bronienia własnego zdania wobec ludzi, którzy się z nami kompletnie nie zgadzają, a z drugiej przejawiamy tendencje do ulegania wpływowi osób, które w wielu kwestiach się z nami zgadzają. Takie sytuacje zdarzają się przede wszystkim w przypadku osób, które wydają się dla nas choćby najmniejszymi autorytetami. Niektóre nasze poglądy mogą nakładać się na ich opinie, co wpływa na naszą sympatię do nich, a ewentualne sprzeczności od nich wypływające wchodzą w nas naturalnie i bez problemu, niczym gorący nóż w masło. Bo chcemy czuć się blisko z kimś związani, chcemy mieć coś wspólnego z drugą osobą. Lubimy mieć swoje zdanie, ale jeszcze bardziej lubimy mieć takie samo zdanie na jakiś temat, jak ktoś, kto może być dla nas autorytetem lub osobą ważną w dowolnym tego słowa znaczeniu. A nader wszystko lubimy mieć świadomość, że mamy rację. Bo skoro kilka osób twierdzi to samo, to nie mogą się one ani trochę mylić w danym przypadku.
W sztuce takie sytuacje są bardzo częste, co sprawia, że wielu jest ludzi, którzy zajmują się szeroko rozumianą krytyką i recenzowaniem dzieł sztuki z określonych gatunków. Trzeba jednak pamiętać, że bezkrytyczne przyjmowanie czyichś opinii nigdy nie będzie dla nas dobre. Skoro wcześniej uważaliśmy coś za wspaniałe dzieło sztuki, to dlaczego mielibyśmy zmieniać zdanie, kiedy ktoś tylko troszkę się z nami nie zgadza? Nie ma oczywiście niczego złego w takich sytuacjach, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że wszelka interpretacja sztuki, która wychodzi od nas, która w nas się rodzi jest zawsze bardzo dobra, a nawet najlepsza. Tak powinniśmy o niej myśleć i tak powinniśmy ją traktować. Kulturalna rozmowa i wymienianie się argumentami na dany temat są wskazane, by móc poznawać inne światopoglądy i opinie, ale bezrefleksyjne skłanianie się do zdania kogoś, kto trochę się z nami zgadza, a trochę nie nie powinno mieć miejsca.