Dajmy ponieść się wyobraźni. Część 2.

Musimy przynajmniej od czasu do czasu uciekać w krainy marzeń i nierealnych wizji, zapuszczać się w nieznane wyobrażenia, w przyszłość, w przeszłość, a także w równoległe miejsca teraźniejszości. Oczywiście to, co jest teraz powinno być dla nas najważniejsze, ale życie samą teraźniejszością nie wychodzi nam zawsze na dobre. Czasem musimy znaleźć sobie jakiś cel czy jakąś motywację do działania, by móc ruszyć z miejsca i dać sobie energię do działania. Jeżeli trapi nas jakiś problem, jakieś złe myśli, to sztuka pomoże nam się od nich oderwać i znaleźć ukojenie w pięknych miejscach, które pokażą nam, że wszystko, co złe kiedyś się kończy. Musimy umieć oderwać się od szarej codzienności, by nie zapomnieć, że kiedyś przyjdzie przyszłość, że kiedyś będzie lepiej i spełnią się nasze marzenia.

To wybieganie w myślach w rejony niestworzone, fantastyczne i często nie mające nic wspólnego z rzeczywistością jest dobre dla wszystkich. Nie chodzi w tym o to, by całkowicie zatracać się w sennych wizjach, by unikać rzeczywistości i życia za wszelką cenę. Chodzi o chwilowe i przyjemne oderwanie się od świata i zapomnienie o tym, co nam przeszkadza i co nas denerwuje. Czytając książkę, oglądając film, słuchając muzyki czy uczestnicząc w wystawie malarskiej i kontemplując piękne obrazy, możemy stać się nieobecni psychicznie w chwili obecnej i przeżyć naprawdę fascynująca przygodę, która da nam nie tylko relaks, ale która pozwoli nam również na lepsze poznanie siebie, swoich możliwości psychicznych i dedukcyjnych. Bo używanie wyobraźni ubogaca wszystkich i pozwala na zyskiwanie wiedzy teoretycznej na niektóre tematy, a przede wszystkim na tematy dotyczące naszego wnętrza.

Stąpać twardo po ziemi trzeba często i trzeba skupiać się na tym, co nas otacza i co dzieje się w naszej obecności. Ale nieustanne żywienie się rzeczywistością może być wycieńczające, jeżeli jest ona dla nas mało łaskawa, albo pełna ciągłych wyzwań. Dlatego podróż w głąb naszej wyobraźni jest wskazana, byśmy mogli naładować nasze akumulatory i dać sobie chwilę odpoczynku od tego, co nas przytłacza i co skupia na sobie naszą uwagę. W świecie naszej wyobraźni możemy poczuć się doskonale, a sztuka ma w sobie klucz do niego, po który warto sięgać jak najczęściej i bez skrępowania. Tylko w ten sposób uda się nam zrównoważyć brutalną rzeczywistość i jej oddziaływanie na nas z wewnętrznym spokojem i wrażliwością, które musimy pielęgnować z całych sił, bo w przeciwnym razie rzeczywistość ograbi nas z przyjemności i marzeń.