Zatrzymanie upływającego czasu

Czas przemija nieustannie i nie ma żadnego sposobu na to, by móc go zatrzymać. Wszyscy znajdujemy się pod jego wpływem, wszyscy mu podlegamy, układamy sobie życie wedle jego upływania, podporządkowujemy mu się i godzimy się na to, że za jego sprawą zmienia się świat i zmieniamy się my. Nie ma lekarstwa na starość, nie ma lekarstwa na zapomnienie. Człowiek jednak na tyle mocno nie jest w stanie w pełni zaakceptować tego, że wszystko kiedyś się skończy, że wymyślił kilka sposobów na swoiste zatrzymanie czasu, a raczej wspomnień, które zostają z nami do końca życia. A pamięć ludzka potrafi zawodzić w najmniej spodziewanych momentach, dlatego aparaty fotograficzne cieszą się tak wielką popularnością w dzisiejszych czasach, że nikt już nie traktuje ich wyjątkowo. Nie dziękujemy losowi i mądrym ludziom z przeszłości, że dali nam możliwość robienia zdjęć, bowiem traktujemy ją, jako coś naturalnego, coś co jest z nami i będzie towarzyszyło nam po kres naszych dni. Uwiecznianie pięknych momentów na papierze fotograficznym, jak i na płótnie jest ludzką formą walki z upływającym czasem. Jest to sposób na zatrzymanie przy sobie wspomnień i chwil z przeszłości, których nasza pamięć nie mogłaby zatrzymać w idealnie niezmiennej formie.

Pocieszamy się za sprawą robienia zdjęć i uwieczniania pewnych chwil. Po wielu latach, gdy wygrzebujemy spod łóżka nasze stare albumy fotograficzne, dostrzegamy, że zmieniliśmy się bardzo. Oceniamy to, jak kiedyś wyglądały pewne miejsca i ludzie, przypominamy sobie drobne szczegóły wielu sytuacji i wzdychamy do tych czasów z tęsknotą. Fotografie i obrazy są naszym sposobem na zachowanie wspomnień i takie właśnie dzieła sztuki cieszą się ogromną popularnością. Pozwalają nam na powrót do przeszłości, na przypomnienie sobie wielu rzeczy, o których zdążyliśmy dawno zapomnieć. Jednak robienie zdjęć i malowanie obrazów ma również inną rolę, bowiem dzieła te pozwalają nam na zobaczenie czegoś niepowtarzalnego, ulotnego i nigdy przez nas niewidzianego. Chodzi o piękne pejzaże, które wielu artystów uwiecznia na papierze fotograficznym lub na płótnie. Chodzi o widoki przesiąknięte pięknem natury, która wydawać się może stała i nie ulegająca wpływowi czasu, ale która niemal każdego dnia przybiera odmienną od poprzedniej formę.

Tak jest w przypadku zachodów słońca, które jakby nie było, są wyjątkowe za każdym razem. Inne kształty chmur, inne miejsce, w którym słońce styka się z horyzontem, inna wilgotność powietrza i różne miejsca, z których zachody te oglądamy – wszystko ma wpływ na odbiór tego zjawiska naturalnego, mimo że często wydaje się nam, że taki zachód słońca już przynajmniej raz w swoim życiu widzieliśmy. A jednak każdy z nich jest inny, dlatego kiedy oglądamy moment skrywania się słońca za horyzontem pod postacią fotografii czy obrazu, to możemy być pewni, że nigdy nie znajdziemy dzieła sztuki pokazującego to samo ujęcie i ten sam moment zachodu. Tak jak w przypadku dzieła „Zachód” stworzonego przez Sabinę Marię grzyb. Uwieczniony na tym obrazie zachód słońca jest dosyć późny, bowiem tylko odległe chmury wskazują na ustawienie naszej gwiazdy sugerujące zakończenie jej wędrówki po sklepieniu niebieskim, ale to też jest element wyjątkowy pod każdym względem. Widok ten zapiera dech w piersi i sprawia, że chciałoby się kontemplować go w nieskończoność. Widoczne na pierwszym planie dwa nagie drzewa dodają klimatu całemu dziełu, które jest idealnym przykładem uwiecznienia ulotnego momentu.

Zatrzymanie czasu dla ludzi jest niemal niemożliwe, a różnego rodzaju fotografie czy obrazy są jedynie swoistą desperacką próbą zatrzymania dla siebie wspomnień i minionych chwil. Ale jakże piękne potrafią być te uchwycone w odpowiednim momencie sytuacje. Jakże dobrze oddziałują one na naszą duszę i nasze umysły. Takie sposoby przechowywania wspomnień są dla nas najlepsze nie tylko dlatego, że są jedyne, ale przede wszystkim dlatego, że pozwalają na powrót do przeszłości i cieszenie się z tego, co było jeszcze raz.