Takie okazje nie trafiają się często. Jeśli lubisz twórczość Andy’ego Warhola i marzysz o zainwestowaniu w jego obrazy, jesienią będziesz mieć możliwość rozstania się z pewną (jak przewidujemy, niemałą) sumką. Na aukcję trafią prace króla pop-artu, pochodzące ze studenckich czasów. Co wiemy na ten temat?
Szczególna okazja dla koneserów
Andy Warhol nie miał łatwych relacji ze swoją rodziną. Skonfliktowany z bliskimi, opuścił rodzinny Pittsburgh w 1949 roku z jedną torbą w ręku i osiedlił się w Nowym Jorku, gdzie konsekwentnie budował swoją pozycję w świecie sztuki. W domu pozostawił kilka prac z czasów studenckich, nad którymi opiekę przejął brat mistrza pop-artu. Paul Warhola (Andy zrezygnował z ostatniego “a” w swoim nazwisku) przekazał prace swoim dzieciom, które wspólnie postanowiły spieniężyć je na aukcji, żeby “sprawiedliwie podzielić majątek po rodzicach”. Jedno jest pewne: kwota na pewno będzie zawrotna, bo Andy Warhol od lat uznawany jest za generującego największe zyski, nieżyjącego artystę.
Jakie prace Warhola będzie można kupić?
Bratanek Andy’ego, ceniony ilustrator James Warhola zdradza, że w listopadzie na aukcji pojawią się dwie prace mistrza pop-artu, wykonane w czasach studiów na Carnegie Mellon University w Pittsburghu. Będą to obrazy “Nosepicker 1” oraz Living room”. Kolejne mają być licytowane co pół roku, po dwa na każdej aukcji. Już teraz znawcy branży przewidują, że każda z wczesnych prac Andy’ego Warhola, po których już było widać nietuzinkowe podejście młodego artysty do sztuki, zostanie sprzedana za krocie. Poczekajmy do listopada i przekonajmy się sami.