Zaprawdę, dziwne nastały czasy, w których przedsiębiorczość, chęć czerpania zysku z jakichś źródeł i pragnienie zapewnienia sobie godnego życia stają się powodem narzekania wielu ludzi i posądzania kogoś o czysty materializm. W sztuce widoczne jest to najbardziej, bo wielu jest odbiorców dzieł artystów, którzy wytykają im chęć łatwego i szybkiego zysku kosztem fanów i miłośników danej twórczości. Ileż razy na forach internetowych znaleźć można nieprzychylne wypowiedzi na temat jakiegoś artysty, w których zarzuca my się oferowanie niskiej jakości twórczości i podążanie jedynie za zyskiem. Ileż razy popularni blogerzy i osoby tworzące filmy publikowane w znanym portalu internetowym, posądzane są o sprzedawanie się, tworzenie pozytywnych recenzji za pieniądze? Na każdym kroku spotkać można niezadowolonego fana, któremu nie pasuje to, że ktoś chce zarobić na utrzymanie.
Taki jest już świat, który zmusza nas wszystkich do pracy i poszukiwania źródeł zarobków. Bez pieniędzy nie bylibyśmy w stanie normalnie funkcjonować, cieszyć się z życia, płacić za nasze rachunki i pielęgnować naszych pasji. Artyści są takimi samymi ludźmi, jak my. Mają swoje potrzeby, wydatki, marzenia i cele, które pragną zrealizować. Zwykły człowiek pójdzie do pracy, znajdzie gdzieś swój etat, na którym będzie siedział do końca życia. Artysta na etacie będzie miał jednak problem z tworzeniem. Jego pracą powinno być robienie tego, do czego został stworzony, co uważa są swój cel w życiu. Zarabianie na swojej twórczości jest jedynym wyjściem dla niego, by móc robić to, co lubi i kocha. Tylko poprzez otrzymywanie pieniędzy za swoją twórczość będzie w stanie tworzyć dalej, bez skrępowania i myślenia o tym, co włoży do garnka na drugi dzień. Bycie artystą to praca. Inna niż pozostałe, ale podejmowana przez kogoś w tym samym celu – zarabiania pieniędzy i życia dzięki nim. Może wydawać się komuś, że każdy artysta powinien za darmo dawać odbiorcom swoje dzieła i iść do normalnej pracy, jak każdy normalny człowiek, ale jest to niezwykle krzywdzące myślenie, które zahacza o egoizm i niespełnione marzenia. Bo skoro ktoś może czerpać korzyści z tego, co kocha robić, to niech tak będzie.
I jeżeli ktoś, kto za swoją twórczość bierze pieniądze „sprzedaje się”, to takie same słowa można powiedzieć o każdym innym człowieku, który pracując w jakiejkolwiek firmie pobiera wynagrodzenie. Sprzedajemy się, sprzedajemy swoje umiejętności i swoją wiedzę, ale nie ma w tym nic złego. Taki już jest świat.