Bo czymże by było nasze życie, gdyby nie przyjemność? Doświadczana w większych lub mniejszych ilościach, trwająca dłużej lub krócej, mniej lub bardziej intensywna. Chcemy odbierać ją każdego dnia, dążymy do niej, pragniemy jej obecności w naszym życiu i tak naprawdę wszystko, co robimy sprowadzamy do tego, by było nam po prostu dobrze. Jesteśmy egoistami, mimo iż nie zdajemy sobie z tego sprawy. A egoizm nie jest wcale negatywnym określeniem, bo czy złym jest pragnienie odczuwania przyjemności? Negatywny wydźwięk słowa „egoizm” nadany został mu przez ludzi, którzy nie cieszą się szczęściem drugiej osoby, którzy pragną, by każdy poświęcał swoje dobro na rzecz dobra innych osób. Ale nie o to w życiu chodzi, byśmy cierpieli po to, by ktoś inny czuł przyjemność pod jakąkolwiek postacią. Nasze życie ma być dobre i dawać nam radość, a radość ta kryje się bardzo często w sztuce i w tym, co nam ona daje.
Bo sztuka to twór dawany ludziom od ludzi. Artyści pragną dzielić się swoimi myślami z odbiorcami i dawać im coś ważnego, wartościowego. A ludzie, my, odbiorcy, musimy umieć czerpać z dzieł sztuki tylko dobro. Oczywiście nie zawsze się nam to uda, bowiem wiele będzie sytuacji, w których czuć się będziemy rozgniewani z powodu jakiegoś obrazu, jakiejś płyty muzycznej czy książki. Ale wynikać to będzie tylko w faktu istnienia naszego gustu, który jest taki, a nie inny. Bo w przypadku, gdy mamy do czynienia z dziełem, które działa na nas dobrze, które odpowiada naszym potrzebom i zamiłowaniom – w takim przypadku czujemy się usatysfakcjonowani, radośni wręcz. I o to chodzi w kontaktach ze sztuką, byśmy byli szczęśliwi i uśmiechnięci. Możemy się wzruszać, popadać w zadumę, a nawet na chwilę zasmucić, ale w końcu odnajdziemy w tych emocjach drogę do szczęścia i przyjemności. Gdyby obcowanie ze sztuką nie było dla nas przyjemne, to już wieki temu, ludzkość odrzuciłaby ją, jako element zbędny.
Nasza przyjemność jest dla nas najważniejsza. A przynajmniej powinna być, bo umartwianie się, smucenie, popadanie w ciąg depresyjny nie jest niczym dobrym dla żadnego człowieka. Bez względu na to, co mówią inni ludzie, nasze zadowolenie z życia i przyjemność płynąca z obcowania ze sztuką są dla nas bardzo ważne. To, że jesteśmy szczęśliwi nie musi oznaczać, że szczęście to osiągnęliśmy kosztem drugiej osoby(bo taki jest współczesny wydźwięk słowa „egoizm”). Znaczy to tyle, że potrafimy osiągać przyjemność w sposób, który jest dla nas najlepszy. Powinniśmy tego się trzymać każdego dnia i dążyć do ciągłej radości, bowiem napędza ona nasze działania i pozwala nam na rozwój.