Zawsze otaczamy się tym, co uważamy za piękne i wartościowe. Zawsze kierujemy się naszym gustem, by sprawiać sobie przyjemność, wywoływać uśmiech na naszej twarzy i cieszyć się z tego, co posiadamy. Mimo iż nie zawsze określamy otaczające nas przedmioty mianem „pięknych”, to takich właśnie rzeczy(i sytuacji) szukamy. Mniej lub bardziej świadomie dążymy do tego, by nasze życie pełne było pięknych chwil. Z piękno to zaklęte jest na pewno w sztuce, której każdy pragnie jak najwięcej. Do tego piękno to znaleźć można w każdym dziele, bez wyjątku. I tutaj pojawić się może sprzeciw wielu ludzi, a nawet wszystkich z nas, bo to niemożliwe, by piękno było we wszystkich dziełach sztuki, skoro my go nie dostrzegamy. Co więcej, widzimy wielu ludzi, którzy sięgają po sztukę, która nie ma nic wspólnego z pięknem. No właśnie. Dlaczego tak myślimy i tak postrzegamy sztukę, dzieląc ją na lepszą lub gorszą?
Bo nasz gust nie pozwala nam na wykraczanie poza przez nas pojmowane i akceptowane granice piękna. W naszym mniemaniu wybieramy najlepsze dzieła sztuki, a inni ludzie nie potrafią po prostu tego piękna dostrzec. Najśmieszniejsze jest to, że każdy z nas będzie wychodził z takiego założenia. Będziemy uważać siebie za najlepszych koneserów sztuki w ogóle, a nasze ego i nasz gust będą pchały nas do tego, byśmy starali się nawracać innych na naszą rację. Możemy nie lubić muzyki hip-hopowej, ale nie możemy sugerować, że nie oferuje ona niczego pięknego jej słuchaczom. Bo ktoś, kto tego gatunku muzycznego słucha codziennie, może odnajdować w nim same dobre rzeczy, które odbierać będzie, jako czyste piękno. W każdym przypadku działa to tak samo – wszyscy inaczej piękno definiują i każdy inaczej poszukuje go w świecie, co nie znaczy, że są osoby, które mylą się w swoich wyborach, które mylnie dostrzegają piękno w czymś, co jest go zupełnie pozbawione. Absolutnie. To my możemy tego piękna nie widzieć w danej rzeczy czy w danym dziele sztuki, co nie znaczy, że jest go ono pozbawione.
Otaczać się pięknem chcemy zawsze i wszędzie i nawet nie musimy tych wszystkich rzeczy określać właśnie mianem „pięknych”. Wystarczy, że dają nam ogromną przyjemność, że motywują nas do czegoś, albo po prostu sprawiają, że czujemy się lepiej. Pamiętać jednak musimy, że każdy inaczej definiuje piękno i każdy w czym innym je widzi. Bo jesteśmy różnymi ludźmi, z różnymi doświadczeniami i każdy z nas inaczej patrzy na świat. Musimy to nie tylko uszanować, ale i zaakceptować w całości.