Wielu z nas marzyło kiedyś(albo wciąż marzymy), by zostać artystą. Chcieliśmy móc tworzyć piękne dzieła, którymi zachwycaliby się ludzie na całym świecie. Pragnęliśmy śpiewać, tańczyć, malować, pisać czy komponować muzykę i żyć życiem artystycznej duszy, która czerpie siłę z przygód, jakich doświadcza poznający nowych ludzi i podróżując w najdalsze zakątki ziemi. Większość z nas jednak szybko porzuciła te marzenia, bo do ich zrealizowania zabrakło nam talentu i chęci. Jednak niektórzy wbrew wszystkiemu doszli do momentu, w którym swoją twórczością podzielili się ze światem. Co się wtedy stało? Pojawił się zawód i rozczarowanie. Bo mimo iż my uważaliśmy nasze dzieła na najlepsze i najciekawsze, to nasi odbiorcy mieli odmienne zdanie na ich temat. Słowem, krytyka stała się elementem zniechęcającym nas do dalszego odgrywania roli artysty.
Wiele jest przypadków, w których to właśnie nieprzychylna opinia publiczności stała się powodem do zrezygnowania z marzeń i tworzenia czegoś pięknego. W dzisiejszych czasach ta krytyka jest zjawiskiem powszechnym i docierającym do ogromnej ilości artystów z prostego powodu – jej wyrażanie jest bardzo łatwe. Wystarczy włączyć komputer lub telefon i bez zastanowienia napisać, że coś nam się nie podoba. Ta łatwość w wyrażaniu opinii przyczynia się również do lenistwa krytyków, którzy nie potrzebują wiele, by wypowiedzieć się na jakiś temat negatywnie. Najgorsze jest to, że w wielu przypadkach ludzie nie zdają sobie sprawy z niszczącej mocy swoich słów. Z tą krytyką radzić sobie musi każdy artysta. Potrafi ona ranić i niszczyć marzenia, ale tylko wtedy, gdy dany twórca nie potrafi przekuć jej na coś w rodzaju cennych rad czy wskazówek, które można wykorzystać dobrze. Dlatego krytyka potrafi wyciszać artystów, zwłaszcza w obecnym świecie, kiedy natłok różnych dzieł sztuki powoduje przesycenie u odbiorców, a to prowadzi do ich wybrzydzania i trudniejszego zaspokojenia ich potrzeb estetycznych.
Krytyka wobec artystów i dzieł sztuki istniała zawsze, ale to obecne czasy sprawiły, że każdy może wypowiedzieć się na jakiś temat nieprzychylnie, brutalnie nawet. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ludzie nie zdają sobie sprawy z niszczącej mocy swoich słów i reakcji. Jak w tym wszystkim mają odnaleźć się artyści, zwłaszcza ci młodzi i początkujący? Muszą nauczyć się, że złe słowa wypowiadane przez innych powinny być traktowane, jako siła napędowa nie tyle do zmian w twórczości, co do podążania za swoimi wizjami i twardego trzymania się własnej wizji, w myśl zasady, że krytykę należy przekuwać na motywację do udoskonalania siebie.