Mimo iż noc kojarzy się nam przede wszystkim ze spoczynkiem, nabieraniem siły na nowy dzień i ukrywaniem się we własnych czterech ścianach, to jest to również taki czas w ciągu doby, w którym nasza wyobraźnia potrafi działać na znacznie wyższych obrotach. Ileż razy leżąc w łóżku, lub siedząc przy oknie w ciemnościach i patrząc w dal marzyliśmy o rzeczach mniej lub bardziej fantastycznych i planowaliśmy naszą przyszłość? Zapewne wiele razy tak postępowaliśmy i robiliśmy to właśnie nocą, późnymi wieczorami, gdy wszystkie nasze obowiązki zostały przez nas odłożone na bok, a senność zaczynała nas dopadać coraz mocniej. Noc sprzyja bujaniu w obłokach i używaniu wyobraźni. Nie bez powodu kojarzy się nam z czymś złym, tajemniczym, niepokojącym i nie bez powodu noc od zawsze wzbudzała w ludziach swoisty lęk, właśnie dzięki wyobraźni, która umieszczała w mroku stworzenia i istoty nie z tego świata.
Noc sprzyja marzeniom i używaniu wyobraźni, o czym wie każdy z nas. Wiele dzieł sztuki wolimy zgłębiać właśnie wieczorami, gdy za oknem panuje noc. Książki czytamy, gdy słońce zachodzi, a my możemy usiąść wygodnie w fotelu. Filmy również wolimy oglądać nocą, gdy wszystkie nasze obowiązki odłożone zostają na bok. Słuchanie muzyki przy zgaszonym świetle dla wielu osób wydaje się być jedynym słusznym rozwiązaniem, które potęguje doznania płynące z docierających do nas dźwięków. Może wynika to wszystko z faktu, że mrok ogranicza działanie naszego wzroku, że świat przykryty nocą nie wydaje się nam aż tak ważny, jak za dnia, a może jest to wynikiem naszego wrodzonego strachu przed nocą, który nakazuje nam zajmowanie umysłu czymś innym. Bez względu na powód, noc wydaje się być dla nas naturalna, jeżeli chodzi o obcowanie ze sztuką. Wielu artystów zapewne preferuje również tworzenie swoich dzieł właśnie nocą, gdy świat spowija mrok.
Najważniejsze jest jednak, że nie trzeba nikogo przekonywać do tego stwierdzenia – nocą marzyć chce nam się bardziej. Za dnia stajemy na wysokości zadania, stąpamy twardo po ziemi, która widzimy doskonale, ale po zachodzie słońca przychodzi czas na odpoczynek i zasłużony relaks. Przy książce, muzyce, filmie czy obrazie lub rzeźbie. Sztuka kontemplowana nocami wydaje się nam smakować inaczej, niż odsłonięta przed wszystkimi za dnia, skąpana w słońcu. Zresztą każdy inaczej może interpretować to, dlaczego po zapadnięciu zmroku wyobraźnia staje się mocno pobudzona. Ważne, że jest przez nas używana i pielęgnowana.