Bardzo często zdarza się nam spotkać z opinią ludzi na temat sztuki, którzy twierdzą, że wszystko, co wychodzi od artystów jest czymś oderwanym od rzeczywistości, bajką i bujaniem w obłokach. Samych artystów często traktuje się, jako osoby, które nie odróżniają marzeń i działania ich wyobraźni od tego, co jest namacalne. Wiele dzieł sztuki traktowanych jest jedynie, jako efekt działania czyjejś wyobraźni, a przez to kojarzone są, jako zwykła fantastyka, fikcja, która nie ma wiele wspólnego z tym, co otacza nas na co dzień. A jednak w sztuce wiele jest nawiązań do rzeczywistości i życia każdego z nas. Sztuka jest tworem wynikającym z tego, czego doświadczamy i co dzieje się na świecie każdego dnia. Dzieła sztuki mogą być odważne w swojej formie, mogą być fantastyczne i przybierać kształty nie z tej ziemi, ale i tak będą one wywodziły się z naszej rzeczywistości.
Bo niby skąd artyści czerpią swoje natchnienie i pomysły na kolejne dzieła? Oczywiście z tego, co widzą, czego doświadczają i co widzą u innych ludzi. Artyści czytają ze świata, jak z otwartej książki i przyjmują dla siebie różne elementy tego, co odbierają ich zmysły. Wyobraźnia artystów może działać inaczej, niż wyobraźnia zwykłych zjadaczy chleba, ale swoje paliwo czerpie ona z tego, co wszyscy znamy i co widzieliśmy. Natchnieniem dla artystów może być osiedle, na którym żyjemy, nasza praca, nasze problemy i sukcesy. Kiedy my idziemy do sklepu po bułki i mamy w głowie jedynie cel naszej wędrówki i myśli o naszej pracy, artyści mogą tę samą drogę przejść zwracając swoją uwagę na rzeczy, których my nie dostrzegliśmy. Dzieła sztuki powstają właśnie w ten sposób – są wynikiem interpretacji naszego świata i dowolnej jego modyfikacji na potrzeby pracy artysty. Można mówić, że sztuka potrafi być mocno oderwana od rzeczywistości, ale pamiętać należy, że wszystko to, co stanowi ekspresję artystyczną jest wynikiem działania naszego świata i naszej rzeczywistości na ludzi sztukę tworzących.
Ciężko jest czasem mówić, że jakieś fantastyczne dzieło nie jest oderwane od rzeczywistości, podczas gdy nasze zmysły tak je odbierają. Nie zmienia to faktu, że artyści szukają natchnienia we wszystkim, co ich otacza, a to ich otoczenie jest niczym więcej, jak naszą rzeczywistością. Namacalną, często banalną i z reguł szarą, bo tak ją odbieramy mając z nią kontakt każdego naszego dnia. Dlatego warto patrzeć na sztukę nie jak na coś, co jest nierealne i przez to bajeczne wręcz, ale tak, jakby była jedynie sposobem na pokazanie nam atrakcyjniejszej, bardziej kolorowej strony naszego świata.