Tytuł tego wpisu rozwijać można w dwóch kierunkach – kolorowania dosłownego, jak i metaforycznego. Sztuka jest bowiem takim uniwersalnym narzędziem w rękach artystów, którzy potrafią poruszyć nas, odbiorców, na wiele sposób i każdy z nich będzie dawał coś innego. Dzięki dziełom sztuki dostajemy emocje i doznania, których nam brakuje, lub których poszukujemy w naszym życiu. Dzięki sztuce uzupełniamy luki, łatamy dziury w naszym życiu emocjonalnym i sprawiamy sobie radość lub inne oczyszczające emocje. Nie zawsze pozytywne, ale zawsze dające nam jakieś korzyści.
Dosłowne kolorowanie naszego życia przez sztukę jest oczywiste, bo nasze domy pełne są dzieł mniej lub bardziej oczywistych, które wpływają na ich estetykę. Nie każdy ma na ścianach obrazy malarzy i nie u wszystkich w pokojach stoją piękne rzeźby, ale każdy z nas ma meble, dywany, tapety, naczynia czy plakaty(w przypadku młodszych osób), które sztuką. Mniej lub bardziej oddziałującą na odbiorców i jej użytkowników, ale zawsze sztuką. Trochę inaczej i ciekawiej sprawa kolorowania naszego życia wygląda w przypadku irracjonalnego działania dziel sztuki na nas i ich wpływowi na nasze wnętrze. W tym przypadku poszukujemy zawsze takich doznań, których potrzebujemy w danej chwili, lub które wydają się nam niezbędne do życia. Sztuka potrafi nas rozbawić i dać nam energię do działania, bo jest nośnikiem emocji, które wpuszczone do naszego umysłu i serca potrafią rozbujać je z wielką siłą. Możemy być smutni, zmęczeni, możemy widzieć świat w różnych odcieniach szarości, ale wystarczy, że włączymy sobie ulubioną piosenkę, spojrzymy na motywujący obraz czy obejrzymy fascynujący film, by wszelkie smutki odeszły, by problemy stały się nieistotne, a nasze ciało i umysł wypełniły się radością i energią. Sztuka ma tę moc, która ładuje nasze akumulatory i rozświetla nasze dni.
Oczywiście wszystko zależy od nas i naszego nastawienia wobec różnych dzieł sztuki. Najlepiej wpływać na nas będą takie dzieła, które lubimy i cenimy, bo wiemy, co są w stanie nam dać. Nasze upodobania odgrywają w tym przypadku ogromną rolę. Bo nie będziemy czuli się dobrze, gdy pocieszać się będziemy musieli czymś, co na nie „kręci”. W końcu kolorowanie naszego życia i rzeczywistości, która nas otacza powinno odbywać się jedynie wedle naszych upodobań i potrzeb, a nie według zasad kogoś innego. Dlatego właśnie sztukę w naszym życiu dobierać musimy pod własnym kątem i według własnych potrzeb, bo tylko wtedy będzie ona działała na nas namocniej.