Tajemnica potrafi być piękna, a my, ludzie, pragniemy z jednej strony ją poznawać, odkrywać to, co kryje za zasłoną, a z drugiej chcemy, by kusiła nas ciągle, bez końca niemal. Kochamy tajemniczość, mimo iż czasem możemy twierdzić, że denerwuje nas ona. Jesteśmy wszak odkrywcami, istotami, które pragną posiąść całą wiedzę świata. Wiele tajemnic odkryliśmy do tej pory i czasem wydawać się może, że już niewiele ich pozostało. Jednak wciąż trafiamy na coś, co jest przed nami schowane, co zmusza nas do wysiłku odkrycia czegoś, albo powstrzymania naszej ciekawości. W sztuce takich tajemnic jest wiele. Można nawet powiedzieć, że sztuka jest jedną z niewielu sfer ludzkości, która odkrywania nie lubi, a przynajmniej woli pozostać w cieniu. Przyjemnie bowiem jest odkryć coś i znaleźć odpowiedzi na jakieś pytania, ale co, co już znamy i co nie powoduje w nas dreszczy emocji powszednieje nam, staje się mniej atrakcyjne, a po jakimś czasie zostaje przez nas porzucone na rzecz czegoś, co rozbudza naszą wyobraźnię.
W sztuce te wszystkie niedopowiedzenia, te tajemnice twórców i niewypowiedziane, nieoczywiste elementy stanowią jej siłę i jedną z najważniejszych cech. Mimo iż niewiedza na jakiś temat może nas frustrować, to jednak pociąga nas zawsze to, co wydaje się nam być niepoznane przez nas. Zależy nam bowiem na obcowaniu z czymś tajemniczym, bo czujemy się wtedy, jak odkrywcy. Nie zależy nam na samym akcie odkrycia tajemnicy, ale na tropieniu jej. To jest jak z podróżowaniem, które samo w sobie jest pociągające i przyjemne. Dotarcie do celu nie fascynuje nas. Liczy się to, co wydarzyć się może po drodze do danego miejsca. W sztuce ta podróż jest równie, a może nawet bardziej ekscytująca. Rozbudzanie wyobraźni domysłami i analizami daje nam przyjemność i pozwala poczuć wyzwanie. Cenimy sobie dzieła, które są dla nas nieodgadnione, a pojawianie się wielu ich interpretacji sprawia, że ciągle możemy odkrywać je na nowo, bo ktoś może mieć rację w przypadku danego dzieła? Wszyscy i nikt zarazem. Nasza interpretacja obrazu, książki czy utworu muzycznego może być jedyną słuszną, albo może stanowić jedynie zwykły, mały krok w stronę prawdziwego poznania.
Tajemniczość lubimy, bo lubimy używać wyobraźni. Oczywistość nie jest dla nas tak atrakcyjna, jak życie w sferze marzeń i złudzeń. Szarej rzeczywistości mamy aż w nadmiarze w ciągu każdego naszego dnia życia. Kolorów i tajemniczości jest nam wciąż mało, dlatego tak bardzo chcemy się nimi otaczać.