W jakim wieku sztuka przemawia do nas najmocniej?

Jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało, to sztuka zawsze próbuje z nami rozmawiać. Komunikuje się z nami za pomocą wielu specyficznych form i tylko do nas zależy czy otworzymy się na jej przekaz i wartości, które próbuje nam dać. Nasz wiek ma w tym przypadku duże znaczenie, bowiem od naszej dojrzałości, inteligencji, wieku i tolerancji zależy czy będziemy potrafili zrozumieć słowa, które do nas docierają, a które w większości przypadków schowane są pod płaszczykiem tajemniczości. Wszak często jest tak, że pewne dzieła sztuki są przez ludzi niezrozumiałe, mało wartościowe i kompletnie pozbawione sensu. Często spotykamy się z kimś, kto nie podziela naszego entuzjazmu wobec twórczości danego artysty, kto nasze upodobania artystyczne i nasz zmysł estetyczny nie tylko ignoruje, co czasem próbuje nawet umniejszyć ich wartość. A wszystko przez to, że nie rozumie tego, co się nam podoba. To niezrozumienie wynika z niewiedzy i braku tolerancji na coś, co odbiega mocno od naszych ogólnych upodobań. Jednak z wiekiem i w zależności od naszej życiowej sytuacji, okazać się może, że i nasze preferencje donośnie sztuki będą się zmieniać razem z nami i z naszym umysłem.

Nie jest wszak tajemnicą, że młode umysły są często bardzo hermetyczne, jeżeli chodzi o nowe doznania i to, co podawane jest im przez kogoś innego. Nie jest też tajemnicą, że z wiekiem nasz konserwatyzm może być jeszcze silniejszy i trudniej będzie nam zmienić nasze upodobania. Jednak dojrzałość ma tę przewagę nad młodością, że potrafi przyznać się do błędu i zaakceptować dojrzewanie umysłu i zmianę upodobań. Młodzi ludzie chcą mieć to, co sami sobie upodobają, a wszelkie sugestie ze strony innych ludzi traktują, jako zło. Nawet, jeżeli młody człowiek zmieni swoje poglądy wobec sztuki, to i tak będzie się ich krępować przed swoimi znajomymi. Starsi ludzie nie mają na sobie kagańców w postaci oporów przed zmianami. Kiedy dojrzała osoba dochodzi do wniosku, że malarstwo się jej podoba i że pragnie regularnie chodzić do galerii sztuki, to zrobi to wbrew wszystkiemu. A jeżeli ktoś będzie próbował odwieść ją od tego zamiaru, to pojawiać się w niej będzie bunt porównywalny do tego młodzieńczego.

Każdy wiek jest dobry na przyjmowanie tego, co daje nam sztuka. Wszystko zależy od naszej otwartości i gotowości do akceptacji różnych poglądów i wiadomości. Niemniej osoby dojrzałe potrafią lepiej odczytywać sztukę i jej metafory, bo posiadają większą wiedzę i są bardziej tolerancyjni pod wieloma względami. Młodzież często popada w skrajności i broni swoich poglądów zaciekle, co sprawia, że młodzi ludzie nie dostrzegają wielu rzeczy. Osoby dojrzałe nie boją się odmienności i działania na przekór trendom i innym ludziom. Dlatego w wieku średnim łatwiej jest przyjmować do siebie to, co sztuka chce nam dać. Umysł ludzki pozwala wtedy na wyzbywanie się kompleksów i dbanie tylko o to, co naprawdę jest dla nas ważne. Zresztą wielu z nas często dochodzi do wniosku w wieku kilkudziesięciu lat, że czasy, w których mieliśmy inne upodobania względem sztuki, były co najmniej śmieszne. Któż z nas nie wspomina z uśmiechem nastoletnich chwil, które pełne był patosu i upodobań jakże odmiennych względem tego, co teraz siedzi w naszych głowach?

Gdy jesteśmy dojrzali, to sztuka przemawia do nas najsilniej, bo i nasze umysły są bardziej otwarte na nowe doznania i naprawdę, która pochodzi przede wszystkim od innych ludzi. Oczywiście w dzieciństwie wszelkie dzieła sztuki również mocno na nas oddziaływały, ale te czasy polegały na mniej świadomym obcowaniu z filmami, książkami czy muzyką. Kiedy jest się dorosłym, to wszystko staje się bardziej oczywiste, a do tego każdy z nas zdobywa umiejętność czytania między wierszami, która w odbiorze sztuki jest bardzo ważnym elementem. Niemniej są wyjątki od tych słów, bo i młodzi ludzie potrafią doskonale postrzegać sztukę i cieszyć się z jej przesłania. Są też ludzie dorośli, którzy sztukę postrzegają, jakby mieli kilka lat, ale na ich temat lepiej się nie rozpisywać.