Natura jest czymś, co ma ciągły wpływ na nas i na nasze ciała. Nie jest tajemnicą, że zjawiska pogodowe i to, co dzieje się w bliskiej odległości od naszej planety ma ogromny wpływ na to, jak się czujemy i ile mamy w sobie energii do działania. Alergicy wiedzą o tym najlepiej, bowiem to właśnie oni cierpią najbardziej, gdy nadchodzi sezon pylenia roślin. Na ich nieszczęście takie pylenie następuje wiosną i latem, czyli w te pory roku, które są dla większości z nas najprzyjemniejsze i najpiękniejsze. Alergicy są w ogromnym stopniu uzależnieni od kaprysów natury i nie do końca musi im to odpowiadać. Tak samo jest z osobami, które są wrażliwe na zmiany ciśnienia. Często określa się takich ludzi mianem „żywych barometrów”, bo wystarczy niewielkie wahanie ciśnienia, by zaczęły boleć ich głowy. Zresztą w tym przypadku zmiany ciśnienia odczuwane są przez większość ludzi, którzy często uskarżają się na senność. Takich przykładów jest więcej i można by mówić o nich długo, ale na potrzeby tego wpisu skupimy się na jednym i najważniejszym dla nas. Chodzi o piękną pogodę i nadejście wiosny oraz lata. Nikogo nie dziwi fakt, że to właśnie w te pory roku ludzie odczuwają w sobie najwięcej energii i mają najwięcej ochoty do działania i robienia czegokolwiek. A wszystko przez to, że lubimy piękne widoki i wysokie temperatury.
Letni okres w roku jest najlepszy dla wielu z nas do zażywania uciech życia. Kiedy temperatury idą w górę, a ilość ubrań na naszych ciałach maleje, to zazwyczaj wyjeżdżamy w odległe miejsca, udajemy się na plaże, wychodzimy na spacery i czerpiemy jak najwięcej z pięknej pogody. Nie chcemy w słoneczne i ciepłe dni siedzieć w domach i robić tego, co robimy codziennie. Chcemy się bawić i cieszyć ze spacerów i aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Wiosną i latem czujemy więcej chęci do wszystkiego i jest to doskonały dowód na to, jak pogoda i natura oddziałują na nas i na nasze samopoczucie. Jednak wychodząc z domu sprawiamy, że pozbawiamy się pewnych interesujących zajęć, które w chłodne wieczory były dla nas najważniejsze. Pozbawiamy się większej części sztuki, która towarzyszy nam przez całe życie. Bo i ciężko byłoby wychodzić na wystawy malarskie i kąpać się w jeziorze w tym samym czasie. Tak samo ciężko byłoby oglądać film w telewizji i podziwiać zachód słońca nad morzem jednocześnie.
Sztuka jednak pozwala nam na zabranie jej ze sobą. W ograniczonych formach i w ograniczonej ilości, ale zawsze. Bo muzyka latem i wiosną może być z nas wszędzie. Wystarczy telefon komórkowy, który jest w stanie pomieścić w sobie kilkaset ulubionych utworów, by muzyka była z nami ciągle i wszędzie. Idąc na plażę czy do parku jesteśmy w stanie zabrać ze sobą ulubioną książkę i cieszyć się nią podczas odpoczynku i opalania się. Całej półki z naszymi ulubionymi pozycjami nie zabierzemy ze sobą, ale nawet mała książka jest w stanie zapewnić nam kilka godzin pobudzania naszego umysłu i rozwijania go. Poza tymi dwoma przypadkami, cała reszta dzieł sztuki musi poczekać na nasz powrót do domu, albo na najbliższą okazję, podczas której wyjdziemy do galerii sztuki. W większych jednak miastach w porze letniej można uczestniczyć jednak również w specjalnie przygotowanych spektaklach teatralnych, które odbywają się na świeżym powietrzu, a i prezentacje rzeźb czy instalacji artystycznych mogą zostać przeprowadzane pod gołym niebem, jeżeli pogoda dopisze.
Niemniej muzyka i literatura są tymi gatunkami sztuki, które latem nie cierpią aż tak bardzo z powodu naszej aktywności fizycznej i pragnienia cieszenia się z pięknej pogody. Muzyka jest w tym przypadku największym wygranym, bowiem zdecydowana większość ludzi chodzi po ulicach w słuchawkach na uszach, a i jadąc samochodem wolimy nie otaczać się ciszą, a raczej hałasem ruchu ulicznego i chętnie wsłuchujemy się w dźwięki, jakie dobiegają do naszych uszu z samochodowego radia. Nawet na działkach, w długie i ciepłe weekendy zawsze znajdzie się ktoś, kto przyniesie swoje małe radio i urozmaici muzyką wypoczynek czy zabawę.