Sztuka uczy i bawi

Tytuł wpisu może mocno kojarzyć się z hasłami, które skierowane są do młodszych obywateli, czyli dzieci w wieku przedszkolnym lub tych, które uczęszczają już do szkoły podstawowej, co nie zmienia faktu, że taka właśnie jest sztuka w dzisiejszym świecie. Taka była również w przeszłości(tej bliskiej i dalekiej) i taka będzie zawsze. Artyści nie zawsze mogą zadawać sobie sprawę z tego, że mogą kogoś edukować poprzez swój przekaz i nie zawsze podczas tworzenia swoich dzieł muszą mieć świadomość, że kogoś mogą bawić. Mimo wszystko sztuka zawsze jest w stanie odbiorców czegoś nauczyć. Może otworzyć nam oczy na jakieś ważne sprawy, pokazać nam prawdę dotyczącą sytuacji na świecie, jest w stanie nauczyć nas postępowania w wielu sytuacjach życiowych. Z drugiej strony może nas też rozbawić, co nierzadko łączone jest z jej funkcją nauczycielską. Oczywiście to połączenie kojarzone jest właśnie z dziećmi, które poprzez zabawę uczą się najlepiej, ale i u dorosłych działa to tak samo dobrze. Bo każdy z nas jest w jakimś stopniu takim dużym dzieckiem.

Czy jest sens rozwodzić się nad funkcją rozrywkową sztuki? Oczywiście, bo nie zawsze rozumie się ją w ten sam sposób. Rozrywkę odczytuje się bowiem najczęściej, jako coś, co sprawia nam radość, powoduje uśmiech na naszych twarzach i polepsza nasze samopoczucie. Kiedy myślimy o rozrywce, to widzimy przed oczami uśmiechniętych ludzi, którzy dobrze się bawią, nie myślą o problemach i ani trochę nie widać po nich smutku. I to jest dobre skojarzenie, bo sztuka bawiąc ma dawać radość. Ale jest coś jeszcze, co z rozrywką nie zawsze może się nam kojarzyć. Bo rozrywka to również przykuwanie uwagi odbiorców i zmuszanie ich do zajęcia się jakimś zagadnieniem. Rozrywka ma nie tylko dawać nam szczęście, ale powodować w nas określone uczucia, które nie zawsze muszą być radością. Może to być zaduma i zwykła możliwość oderwania się myślami od szarej rzeczywistości, nie myślenie o problemach, ale też nie okazywanie szczęścia. Rozrywka może dawać nam relaks poprzez uspokojenie naszych umysłów i serc, odnalezienie spokoju na końcu dnia i odprężenie ciała. Rozrywka nie musi od razu oznaczać zabawy i szaleństwa. Może być po prostu okazją do wyciszenia się i skupienia na czymś, co da nam ukojenie w jakimś przypadku.

Nauka poprzez sztukę jest również pojęciem, które nie zawsze rozumiane jest tak samo przez wszystkich. Czym jest bowiem nauka? Jest to zdobywanie nowej wiedzy, która zostaje w nas na dłużej. Nauką jest przyswajanie wiadomości, które mają wpływ na zwiększanie naszych umiejętności, które później możemy w jakimś celu wykorzystać. Ucząc się zyskujemy wiedzę, która może stać się namacalna, może przybrać formę czynów, które dzięki niej wykonujemy. Ktoś może nie wiedzieć, jak należy złożyć kupione krzesło, ale wiedza zawarta w instrukcji obsługi pozwala mu tę umiejętność posiąść. Sztuka ma w sobie właśnie wiedzę, ale nie zawsze taką, jaka jest dla nas oczywista. Są książki, które wyjaśniają nam działanie wielu urządzeń i których przeczytanie pozwala nam na poszerzenie naszych umiejętności manualnych. Są filmy, które dają nam możliwość zrozumienia funkcjonowania wielu spraw na świecie. Ale sztuka uczy również czuć i to jest najczęściej pojawiająca się jej cecha w dziełach różnego rodzaju. Bo uczucia i to, co dzieje się w naszym wnętrzu również jest ważne dla naszego życia. I czasem trzeba przypomnieć sobie, jak niektóre uczucia działają, albo trzeba poznać niektóre emocje, których wcześniej nie czuliśmy w sobie. Sztuka potrafi uczyć nas i w ten sposób. Kiedy spotykamy się z dziełem, które oddziałuje na nas wyjątkowo mocno, kiedy dostrzegamy w sobie zupełnie nowe dla nas emocje, to uczymy się ich. Nauka nie musi obfitować jedynie w wiedzę, którą później można wykorzystać w określony i praktyczny sposób. Obejmuje ona również sferę uczuć, duszę.

Zresztą funkcja edukacyjna i rozrywkowa sztuki zawsze będzie kwestią indywidualną dla wszystkich osób. Każdy inaczej może te funkcje postrzegać, bowiem sztuka nie znosi sztywnych reguł i definicji, które jej dotyczą. Jeżeli dla części ludzi sztuka bawi tylko w sposób, który wywołuje uśmiech na twarzy i pozwala szaleć z przyjaciółmi do białego rana na dyskotece, to takie jej postrzeganie jest tak samo dobre, jak każde inne. Jeżeli funkcja edukacyjna sztuki ograniczać się dla kogoś będzie jedynie do suchych informacji zawartych w książkach czy filmach instruktażowych lub dokumentalnych, to i takie podejście jest również dobre dla tych osób. Bo sztuka jest uniwersalną formą przekazu danych, informacji i uczuć. Wywoływać w odbiorcach może wszystko i nic zarazem i każda reakcja na dane dzieło będzie zawsze dobra. Narzucanie bowiem sposobów odbierania sztuki nie jest niczym dobrym, bo prowadzi jedynie do zabijania tego, co jest w niej najpiękniejsze, czyli wolności i swobody. Sztuka uczy i bawi, ale dla każdego robić to może w zupełnie inny sposób, co jest jej najważniejszą cechą. A jeszcze ważniejsze jest to, co dane dzieło sztuki zostawi w każdym z nas, bo to jest wartość, której nikt nam nie odbierze.