Natura wywołuje w nas różne emocje

W dzisiejszych czasach żyjemy przede wszystkim w dużych i rozwiniętych miastach. Każdego dnia chodzimy po betonowych ulicach, jeździmy samochodami po drogach i przesiadujemy godzinami w budynkach różnego rodzaju. Naszą dżunglą jest miasto i wysokie twory architektoniczne, które można uznać za drzewa i góry. Dlatego często ciągnie nas do przyrody, na łono natury, gdzie zawsze miło jest nam spędzać czas, zwłaszcza latem, gdy pogoda dopisuje. Wielu ludzi w wolne weekendy wyjeżdża z miasta i jedzie na tereny zielone, do lasu, nad jezioro czy na podmiejską łąkę. Wielu ma swoje działki, które zlokalizowane są w spore odległości od centrów miast i raczej na ich uboczu. Tak samo w ciepłe dni w parkach miejskich spotkać można mnóstwo osób, które albo spacerują sobie, albo wylegują się na ławkach lub na trawie. A wszystko przez to, że za mało jest w naszym życiu kontaktu z przyrodą i spędzania czasu na świeżym powietrzu, z którym niewiele wspólnego mają dni wypełnione bieganiem po mieście i wdychaniem spalin przejeżdżających samochodów.

Tęsknimy do natury, bo brakuje jej nam w naszych życiach. Jest jej za mało, gdy pracujemy, odpoczywamy w domu czy robimy zakupy. A wszystko przez to, że na łonie natury czujemy się naprawdę dobrze. Rozjaśnia się nam umysł, gdy wypoczywamy nad jeziorem, myślimy tylko o przyjemnościach i zabawie, a nie o problemach. Ludzie lubią naturę, mimo iż niszczą ją każdego dnia. Tęsknią za nią, bowiem wywołuje ona w nich rożnego rodzaju emocje, które są pożądane przez wszystkich. Natura pozwala bowiem poczuć szczęście i przyjemność wynikającą z pozornie mało znaczących czynności. Dlatego tak chętnie wracamy wspomnieniami do wypraw w góry i spacerów po szlakach turystycznych. Tak chętnie przypominamy sobie nasze ostatnie wyjazdy z domy nad morze, gdzie leżeliśmy godzinami na plaży i bawiliśmy się w morskiej wodzie. Obcowanie z naturą zawsze daje nam przyjemność, o której nie możemy, albo nie chcemy zapomnieć. Dlatego szczególnie cenne są dla nas fotografie z wakacji, albo inne dzieła sztuki, które pozwalają nam napawać nasze oczy pięknymi widokami, do których jest nam tęskno.

I te emocje, które czujemy podczas kontaktu z natura są dla nas bardzo przyjemne. Pozwalają się nam wyciszyć, skupić się na naszym wnętrzu i pozbyć myślenia o problemach czy obowiązkach. Z drugiej strony obcowanie z przyrodą jest doskonałym impulsem do działania, potrafi natchnąć artystów i dać im motywację do działania. Nie bez powodu część artystów spędza swoje okresy twórcze z dala od cywilizacji i hałaśliwego miasta. Na łonie natury jest spokój, którego potrzebują. Którego potrzebujemy my wszyscy. Bo ileż można znosić klaksony samochodów i krzyki ludzi pełznących bez końca po ulicach? Dlatego tym chętniej sięgamy po sztukę wizualną, która pozwala nam na spojrzenie na piękne krajobrazy i cuda natury. Patrząc na sfotografowane, namalowane lub naszkicowane nawet pejzaże odpływamy w myślach do miejsc, które kiedyś odwiedziliśmy, a które przypominają nam to, co mamy teraz przed oczami. Taki impulsem do oderwania się od szarej rzeczywistości może być dzieło autorstwa Marty Miszkurki, zatytułowane „W lesie”. Pięknie została na nim uchwycona leśna droga, skąpana w promieniach przebijającego się przez drzewa słońca. Wspaniałe myśli przychodzą do głowy na widok tego dzieła i sprawiają, że odbiorca czuje się prawie, jakby był właśnie w tym lesie, który woła go z oddali.

Jakby nie patrzeć, ludzie są zwierzętami i mimo ich cechy stadnej, ciągnie ich do samotności na łonie natury. Zresztą nie tylko samotnie chcą oni obcować z przyrodą i odrywać się od betonowych dżungli, bo i w towarzystwie chętnie poleżą na łące lub przespacerują się klimatycznym lasem, w którym powietrze jest czyste, a jedyne odgłosy, jakie dolatują to uszu, to efekty działania małych leśnych zwierząt i wiatru poruszającego gałęziami. I takie otoczenie działa na nas doskonale, daje nam szczęście, radość i zadowolenie. Jest to również impuls pobudzający myślenie i twórczość ludzi, bo w błogiej ciszy i na łonie natury nasz umysł otwiera się znacznie szerzej.