Obrazy niczym fotografie

Kunszt niektórych artystów potrafi czasem zaskoczyć i wprawić w zdumienie. Gdy myślimy, że wdzieliśmy już wszystko, że nie ma dźwięku, którego byśmy nie słyszeli i nie ma słowa, które wywarłoby na nas ogromne wrażenie, to zawsze pojawia się kolejny impuls do zadumy i podziwu. Bo ludzki umysł nie zna zbyt wielu granic, wyobraźnia nie zamyka się wtedy, gdy artysta wydaje się osiągnąć kres swoich możliwości. Wyobraźnia żywi się wszystkim, co napotyka na swojej drodze i owoce tego konsumowania rzeczywistości potrafią być zaskakujące dla samych twórców. Bo i co chwila pojawia się nowa płyta muzyczna, która porywa miliony osób. Co chwila wydawana jest książka, którą zaczytują się setki tysięcy ludzi. Ciągle pojawiają się filmy, które potrafią nas poruszyć, zaskoczyć i sprowokować w nas piękne myśli. Świat jest w stanie zaskoczyć nas jeszcze wieloma rzeczami, a dowód tego pojawia się niemal każdego dnia pod postacią pięknej muzyki, historii spisanych w nowych książkach czy w innych nośnikach danych, które skupiają się na naszym zmyśle wzroku.

Sztuka dla wielu ludzi wydaje się być czymś ograniczonym, posiadającym swój koniec, jeżeli chodzi o tworzenie nowych rzeczy, dzieł sztuki. Jednak jest to mylne przekonanie, bo w sztuce nie ma ograniczeń pod jakimkolwiek względem, a artyści nie byliby artystami, gdyby osiadali na laurach i nie tworzyli niczego więcej poza tym, co dało im sławę, przyjemność, satysfakcję czy pieniądze na utrzymanie. I tka doskonalą swoje rzemiosło, pielęgnują swoje umiejętności oraz rozwijają się w różnych kierunkach. Często zmieniają swoje upodobania i źródła natchnień, czasem błądzą, a czasem od razu wpadają na pomysł tak genialny, że aż niemożliwy. Ale to właśnie ten element szkolenia się, udoskonalania swoich umiejętności i rozwijania możliwości jest najważniejszy. Bo bez odpowiednich umiejętności nie da się tworzyć dzieł pięknych i trafiających do serc odbiorców.

W malarstwie każdy upatrywać może różnych zalet i magicznych elementów. Niemniej cenne są te dzieła, które potrafią niejako oszukać odbiorcę i sprawić, że będzie myślał o nich, jakoby zostały wykonane zupełnie inną techniką. Czasem zdarza się nam przecież pomylić obraz z fotografią, co wynika nie z niskiej jakości zdjęć i ich dziwacznych form. Wynikać to może z kunsztu malarza, który na uczył się tak tworzyć swej obrazy, że przypominają żywcem wyjęte z kliszy fotograficznej. Przykładem tego jest dzieło autorstwa Jacka Łozińskiego zatytułowane „Rower”. Niech każdy zaprzeczy, że pierwszym jego odruchem nie było skojarzenie tego dzieła ze starą fotografią. Niech ktoś spróbuje powiedzieć, że przed dokładniejszym przyjrzeniem się temu dziełu był w stanie stwierdzić, że nie jest to obraz malowany ręcznie na płótnie za pomocą akrylu, a fotografia, która ukazuje piękne miejsce gdzieś na świecie. Ciężko jest to powiedzieć, ciężko jest przyznać się, że niewprawne oko nie dostrzegło na początku faktu, że mamy tu do czynienia z obrazem, a nie zdjęciem zrobionym przez dawnego fotografa.

Ale sztuka potrafi czasem zaskoczyć i sprawić, że odbiorca danego dzieła będzie w jakimś stopniu wystawiony na próbę. Próbę poznania tego, czym owe dzieło jest. I nie każdy z nas jest koneserem sztuki, nie każdy potrafi dostrzegać od razu najdrobniejsze szczegóły obrazów i fotografii. Wielu z nas uczy się postrzegania świata i sztuki na podstawie kontaktów z tymi rzeczami. „Rower” pokazuje, że kunszt artysty potrafi być niezwykły, a talent twórcy niezrównany. Obraz niczym fotografia pokazuje nam, że wiele jest w stanie nas jeszcze zaskoczyć na świecie i to w bardzo miły sposób. Dzieło Jacka Łozińskiego czeka na osobę, która będzie chciała nie tylko sycić swoje oczy detalami, które składają się na całość, ale również sytuacją ujętą na płótnie. Bo urokliwe to miejsce, w które warto czasem przenosić się w wyobraźni i kontemplować świat człowieka, który na tytułowym rowerze przemierza ciche i spokojne uliczki, które przypominają dawne, nieskalane postępem świata miasta i miasteczka.