Tajemniczość stwarza pole do popisu dla wyobraźni

Nic tak nie pociąga człowieka, jak nieznane. Tajemniczość wydaje się nam wszystkim czymś nienaturalnym, mimo iż wielu z nas dąży do niej i się nią okrywa. Nie lubimy tajemnic i zawsze pragniemy poznać prawdziwą naturę wielu rzeczy. Dowodem na to są coraz to nowe i wszystkie dotychczasowe odkrycia, jakich dopuścił się człowiek na świecie. Odkryliśmy istotę układu słonecznego, polecieliśmy na księżyc, rozwikłaliśmy zagadkę pochodzenia ludzkości, nauczyliśmy się wykorzystywać dostępne na ziemi paliwa kopalne i wszystkie jej zasoby. Mnogość kierunków, jakie można wybrać na studiach świadczy o tym, że człowiek odkrył już wiele rzeczy, a każdy świeży i młody umysł, który wykazuje się inwencją twórczą i stosowaniem logiki może odkryć jeszcze dużo. Bo świat ma jeszcze wiele tajemnic, które czekają na to, by zostać odkrytymi. Jednak i naszego codziennego życia dotyczy tajemniczość i jej odkrywanie. Każdego dnia stajemy przed czymś nowym i próbujemy dojść do sedna sprawy, rozwikłać nasze małe zagadki, by zyskać wiedzę i doświadczenie.

Najwięcej tej tajemniczości spotykamy w dziełach sztuki. Sztuka od zawsze dawała ludziom powody do myślenia i zastanawiania się nad jej prawdziwym sensem. Jej największą zaletą jest wieloznaczność, bo bardzo rzadko przemawia do nas wprost. Najczęściej zmusza nas do wytężenia umysłu i otwarcia się na nowe doznania. Obcując z różnymi dziełami sztuki mamy możliwość do rozwijania swojego sposobu myślenia i odkrywania nowych ścieżek w naszej głowie. Nigdy nie wiemy, jak podziała na nas nowa płyta muzyczna ulubionego zespołu. Nigdy nie wiemy, co czeka nas w trakcie oglądania filmu w kinie. Sztuka zawsze daje nam coś, czego byśmy się po niej nie spodziewali i jest to jej największą zaletą, to rozwijanie duszy i umysłu. W dziełach sztuki zawarte może być mnóstwo tajemniczości, niedopowiedzeń, zagadek, które wydają się niemożliwe do rozwiązania oraz odpowiedzi, które za każdą analizą mogą okazywać się zupełnie inne od poprzednich.

Ale dla każdego z nas ta tajemniczość sztuki jest doskonałą okazją do wyćwiczenia swojego umysłu, do spojrzenia na jakiś problem z innej perspektywy. W końcu nie ma lepszego sposobu na rozwijanie swojego mózgu, niż podanie mu pewnych niejasności i zagadek do rozwikłania. Dzieła sztuki, które przedstawiają sobą pozornie mało znaczące elementy, które nie mówią na swój temat nic oczywistego, pozwalają nam na uruchomienie wyobraźni i rozpoczęcie poszukiwania odpowiednich odpowiedzi. Czasem te odpowiedzi mogą być takie same, jak w przypadku innych osób, a czasem okazać się mogą oryginalne i tylko nasze. Tak jest na przykład w przypadku obrazu zatytułowanego „Przez mgłę” autorstwa Henadzy Havartsou. Teoretycznie nie widać na tym dziele niczego konkretnego, teoretycznie możemy mieć do czynienia z wynikiem artystycznej improwizacji, ale z każdą chwilą, którą poświęcamy na kontemplowanie obrazu, zaczynamy dostrzegać poszczególne elementy, które układają się w naszej głowie w spójną całość. Cierpliwość i dążenie do znalezienia odpowiedzi sprawić mogą, że w końcu naszym oczom ukaże się prawda tego dzieła.

Jednak sztuka i jej dzieła nie zawsze muszą zostać odkryte. Ta cała ich tajemniczość okazuje się często ich największą wartością. Dowolność interpretacji, zagłębianie się w dany świat bez odzierania go z niedopowiedzeń – oto są częste i słuszne zalety dzieł sztuki, które nie są oczywiste dla wszystkich odbiorców. Mimo wszystko ta tajemniczość przyciąga nas i sprawia, że mamy ochotę na jej zdarcie z danego dzieła i poznanie prawdziwych jego treści. Lubimy odkrywać i poznawać nowe fakty, a tajemnica wszelka działa na nas, jak czerwona płachta na byka. A w ten sposób, poprzez poszukiwanie odpowiedzi rozwijamy swoje dusze i umysły, poznajemy siebie i wchodzimy na nowe ścieżki rozumowania. Tej wartości sztuki nie sposób przecenić, bo dzięki niej jesteśmy w stanie myśleć i dostarczać sobie odpowiednich impulsów do działania i rozwijania się w każdym momencie.