Jak wiele książek przeczytaliśmy w mijającym roku?

Kultura w naszym życiu i jej dzieła sztuki wydają się być ciągle dostępne dla nas i moglibyśmy stwierdzić, że zawsze ta sztuka z nami jest. I jest to prawdziwe stwierdzenie, bo sztuka tkwi we wszystkim, co nas otacza w meblach, w naszej porcelanie, w telewizji, komputerze, w naszych ubraniach czy w samochodach. Ale jest różnica pomiędzy przekazem i wartościami, jakie niosą ze sobą dzieła sztuki. Bo niektóre dzieła dają nam niewiele, a przynajmniej my mało wartości w nich dostrzegamy. Są takie dzieła sztuki, których nigdy byśmy sztuką nie nazwali, bo nie przynosi nam żadnych korzyści. Jest to zależne przede wszystkim od naszego postrzegania świata i otaczających nas przedmiotów. Styczność ze sztuką możemy mieć ciągłą i dużą, możemy otaczać się różnymi przedmiotami, które wzbudzać w nas będą emocje, albo które nie będą w jakikolwiek sposób na nas oddziaływać. Ale w kontakcie ze sztuką liczy się często to, co w nas pozostawia, jej wartość i możliwość naszego rozwoju. Nie wszystkie dzieła mają w sobie coś takiego i nie wszystkie postrzegamy w odpowiedni sposób.

Pytanie tytułowe odnosi się właśnie ogólnie do sztuki, która nas czegoś uczy, która daje nam coś w zamian. Oczywiście czytanie książek jest bardzo wszystkim potrzebne, bo sprawia, że człowiek poszerza swoje słownictwo, poznaje nowe i ciekawe fakty i staje się mądrzejszy. W literaturze kryje się wiele prawdy, a samo czytanie pozwala na jej odkrywanie i wzbogacanie nas. Tym gorzej można myśleć o ludziach, którzy chwalą się niemal tym, że w życiu nie przeczytali ani jednej książki, która nie byłaby lekturą szkolną. Są osoby, które za punkt honoru stawiają sobie unikanie wszelkich sposobności do dowiedzenia się czegoś nowego i wartościowego. Ale to pytanie tytułowe można śmiało rozszerzyć na pole malarstwa, kinematografii ambitnej, opery, teatru czy muzyki poważnej. Wszystkie te wymienione dziedziny sztuki potrafią bowiem dać odbiorcom coś więcej niźli tylko chwilową przyjemność czy oderwanie się od szarej rzeczywistości.

Ale oczywiście i mniej ambitne dzieła sztuki potrafią rozwinąć nasz umysł i pozostawić w nim coś wartościowego. Trzeba tylko chcieć tego czegoś poszukać i zatrzymać dla siebie. A jednak wielu z nas jest odporna na przesłanie, pokłady emocji i wiedzę, którą da się wyciągnąć z wielu dzieł sztuki. Wspomniane książki są doskonałym tego przykładem, który pokazuje, że nie mamy czasu i chęci na to, by rozwijać się w jakimkolwiek kierunku. Uważamy, że wystarczy nam to, co dostajemy z codziennego przeglądania internetu, z wieczornych wiadomości i to, co pojawia się w naszym życiu za sprawą spotkań z przyjaciółmi. Ale w sztuce zawarte są rzeczy, które dają do myślenia, rozwijają wyobraźnię i zmuszają do refleksji. Zawarte w niej są wiadomości cenniejsze od informacji niesionych przez serwisy informacyjne. W sztuce znaleźć można nie tylko sensację, która po krótkim czasie wyparuje z nas wraz ze swoimi emocjami. Znaleźć w niej można również wiedzę, mądrość, wskazówki potrzebne nam do dobrego życia, do radzenia sobie z problemami i unikania ich w przyszłości. Chociażby w książkach znaleźć można wiele odpowiedzi na pytania, które mogą nas dręczyć.

Odpowiedź na pytanie tytułowe zapewne w wielu przypadkach będzie mało ciekawa. Zapewne większość z nas nie tknęła w mijającym roku ani jednej książki, bo granie na komputerze, spotkania z przyjaciółmi czy oglądanie mało wartościowych seriali były dla nas ważniejsze. Jednak warto zmienić ten stan rzeczy i otworzyć się na dzieła sztuki, które faktycznie mogą nam dać coś wartościowego i przydatnego w życiu. Rozwijanie słownictwa i wyobraźni za pomocą książek jest potrzebne nam wszystkim do prawidłowej komunikacji z innymi ludźmi, jak i do poznawania nowych rzeczy, uczuć i informacji, które mogą mieć dla nas ogromne znaczenie i wartość, której nie da się przecenić. Jedna przeczytana książka pozwala na poprawienie naszej umiejętności wysławiania się, a jeżeli mądrze ją wybierzemy, to i będzie w stanie zainteresować nas i sprawić, że uda nam się oderwać na dłuższą chwilę od otaczającej nas szarej rzeczywistości.