Nasze emocje zaklęte w sztuce

Emocje towarzyszą nam wszystkim każdego dnia. W każdej chwili naszego życia, w każdej sytuacji, w domu, w pracy, w bibliotece i kinie – emocje są wszędzie. A w dodatku rządzą one nami i naszymi decyzjami. Bo emocje potrafią być różne i różnie oddziałują na nas. Wszystko zależy od naszej psychiki i siły, która przeciwstawia się działaniu pod wpływem tego, co się czuje w danej chwili. Mistrzowie opanowania potrafią działać tylko pod wpływem rozumu, a przynajmniej tak twierdzą, bo nad emocjami ciężko jest zapanować. Można mieć twarz pokerzysty w sytuacji kryzysowej, ale jednocześnie można kierować się tym, co się czuje. Z emocjami nie ma żartów, a z drugiej strony stanowią one przedmiot drwin, dowcipów i opowiastek, które mówi się znajomym podczas kolacji.

Emocje są nam wszystkim bliskie w każdej postaci. Każdy poznał ich różne smaki, co sprawia, że każdy wie, których nie chce czuć w swoim życiu. Ale nikt wyboru nie ma i trzeba przyjąć wszystko, co rodzi się w naszym sercu. O emocjach można mówić wiele i wiele można przytaczać przykładów o tym, jak działają na nas i w jakich kierunkach nas pchają. Można też wiele mówić na temat tego, że zaklęte są one w sztuce w każdej postaci. Bo wszystkie przejawy twórczości artystów nacechowane są emocjami. Nawet, jeżeli jakiś obraz przedstawia pozornie nic nie znaczącą sytuację, nawet jeżeli widać na płótnie jedynie wazon z kwiatami, to i tak ten wazon namalowany został pod wpływem emocji i taki właśnie ich ładunek w sobie ma.

Tytuł mówi o naszych emocjach zaklętych w sztuce i jest w tym dużo prawdy. Bo mimo iż sami możemy nie tworzyć dzieł malarskich czy rzeźbić w drewnie, to emocje, które docierają do nas z dzieł sztuki są nam doskonale znane. Radość, smutek, rozpacz, euforia, depresja, nadzieja czy tęsknota – wszystko znamy z własnych doświadczeń i potrafimy takie emocje znaleźć w dziełach sztuki. Bo wszystkie przejawy sztuki mają w sobie emocje, a gdy tylko te emocje dostrzeżemy, to jesteśmy pchani w ich stronę. Zwłaszcza, jeżeli odpowiadają one naszemu aktualnemu nastrojowi. Przykładem tego jest muzyka – gdy jesteśmy szczęśliwi, to włączamy sobie ulubioną piosenkę, która naszą radość swoją radością potęguje. Gdy jesteśmy smutni, to wynajdujemy adekwatny utwór w swojej kolekcji. Gdy tęsknimy za kimś, albo przeżywamy z powodu nieodwzajemnionej miłości, to nasz wybór pada na ckliwe ballady o zawodzie miłosnym, które pomagają nam się wypłakać i zatopić w swoim smutku.

Sztuka tworzona jest pod wpływem emocji i czuć je w każdym dziele, które odbieramy naszymi zmysłami. Znamy te emocje i potrafimy je nazwać, chociaż czasem ciężko jest je dostrzec, gdy ma się do czynienia z wieloznacznością utworu. Niemniej emocje, które docierają do nas z obrazów czy muzyki są nam doskonale znane, bo czujemy je każdego dnia. Dlatego właśnie do dzieł sztuki ciągnie wszystkich. To właśnie przez emocje, które pozwalają nam na połączenie się tym, co widzimy i co słyszymy. Każdy lubi czasem zagłębić się w emocjach bez reszty i to bez względu na ich charakter. Bo silne emocjonalne przeżycia potrafią nas oczyścić i sprawić, że na drugi dzień po tym swoistym szoku poczujemy się, jak nowo narodzeni.